ŁKA w swych pierwotnych założeniach miała być podstawą funkcjonowania systemu komunikacji regionalnej wykraczającego swoim zasięgiem poza sieć torów. Po fiasku połączeń dowozowych spółka wycofała się jednak z segmentu transportu autobusowego. Zamierzenia budowy spójnej koncepcji dla całego regionu praktycznie nie zostały ujęte w wojewódzkim planie transportowym.
Łódzka Kolej Aglomeracyjna jeszcze przed rozpoczęciem swojej działalności informowała o planach stworzenia spójnego systemu komunikacji regionalnej obejmującego i kolej, i autobusy. Po roku prowadzenia przewozów kolejowych samorządowa spółka wdrożyła w życie pierwszy element realizacji tych śmiałych zamierzeń i utworzyła kilka linii dowozowych o charakterze miejskim. W różnym czasie autobusy w barwach przewoźnika kolejowego kursowały po ulicach Sieradza, Strykowa i Głowna.
Żadne z trzech połączeń realizowanych na zlecenie ŁKA przez PKS Kutno
nie przetrwało próby czasu. W Sieradzu linią o nietypowym oznaczeniu Ł 01 można było dotrzeć na dworzec przez trzy miesiące, jeszcze krócej istniały dowozowe kursy w miejscowościach położonych wzdłuż kolejowej linii łowickiej. Przyczyną upadku koncepcji było niewielkie zainteresowanie podróżnych oraz – przede wszystkim – wycofanie wsparcia finansowego pochodzącego z budżetów miast.
Sieć kolejowa nie obejmuje całych powiatówTymczasem autobusy kursujące w ramach wojewódzkiego systemu transportowego mogłyby uzupełniać sieć kolejową także na trasach dłuższych, powiązanych z pociągami luźniej. Układ linii kolejowych w regionie powoduje bowiem praktyczne odcięcie od siatki pociągów regionalnych nawet miejscowości w randze powiatowej: Poddębic, Rawy Mazowieckiej, Bełchatowa, Pajęczna czy – nie licząc niewielu kursów zorientowanych na dojazd do stolic innych regionów – Wielunia.
Wydaje się jednak, że po krótkich doświadczeniach z autobusami ŁKA o charakterze lokalnym łódzki urząd marszałkowski nie zamierza póki co podejmować kolejnych, bardziej śmiałych prób powiązania ze sobą komunikacji kolejowej z autobusową. W podstawowym wariancie przyjętego w zeszłym roku planu transportowego połączeń autobusowych nie ujęto w ogóle, ograniczając organizowaną przez władze regionu sieć połączeń do kilku szlaków kolejowych. Pierwszy wariant rozszerzony również nie przewiduje uruchomienia ani jednej linii komunikacji drogowej.
Najwyżej cztery wojewódzkie linie autobusowe Ślady zainteresowania przewozami autobusowymi odnajdziemy dopiero w ostatnim z nakreślonych przez dokument wariantów obsługi komunikacyjnej województwa. Zakłada on możliwość uruchomienia jedynie czterech tras: dwóch biegnących bezpośrednio do Łodzi – z Poddębic oraz z Pajęczna przez Bełchatów, a także dwóch kolejnych do styków z dotowaną z budżetu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego siecią kolejową – z Wielunia do Sieradza i z Rawy Mazowieckiej przez Brzeziny do Koluszek. Kursy miałyby być realizowane tylko w sytuacji braku podobnych przewozów uruchamianych przez podmioty prywatne i tylko w ramach możliwości budżetowych regionu.
Prawdopodobnie więc ambitny projekt utworzenia kompletnej siatki połączeń niezależnej od tego, czy do danego powiatu prowadzi mająca sensowny z dzisiejszej perspektywy przebieg linia kolejowa, nie zostanie wdrożony w życie. Być może ŁKA obejmie swoim zasięgiem kolejne miejscowości – województwo już od dawna zapowiada, że wkrótce skieruje pociągi własnej spółki do Tomaszowa Mazowieckiego czy Piotrkowa Trybunalskiego. Nie będzie natomiast środkiem transportu, który pozwoli pokonać barierę dostępu do torów, która od lat dzieli region na obszary mające połączenia wspierane ze środków publicznych i te praktycznie pozbawione dotacji.