Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego otworzył dziś oferty w przetargu na utworzenie sieci roweru publicznego, opartej o linie kolejowe obsługiwane przez ŁKA. O zamówienie ubiega się dwóch graczy. Pierwszy w Polsce regionalny system bikesharingowy będzie składał się z systemu wypożyczalni przy stacjach i przystankach kolejowych oraz w najważniejszych punktach obsługiwanych przez nie miejscowości.
Oferty różnią się zarówno ceną, jak i rozłożeniem kosztów między poszczególne składniki. Nextbike wycenił swoją usługę na 23 860 770 zł, Egis – na 28 586 870 zł. Oferta pierwszej z firm będzie znacznie tańsza w pierwszych dwóch etapach (dostawa i uruchomienie systemu – 3,75 mln zł przeciwko 11,73 mln zaproponowanym przez Egis), lecz droższa o ponad 3 mln zł w fazie utrzymania (odpowiednio: 20,11 i 16,85 mln zł). Obaj konkurenci deklarują oddanie systemu do użytku w ciągu 105 dni.
Istotną różnicą jest rodzaj systemów oferowany przez obie firmy. Egis pozostaje przy znanym choćby z Łodzi i Warszawy systemie opartym o stacje, podczas gdy Nextbike jest gotów dostarczyć (w ramach opcji)
system roweru publicznego z możliwością rozwinięcia do IV generacji, czyli pozbawiony fizycznie wydzielonych wypożyczalni. Użytkownik może przy użyciu specjalnej aplikacji wypożyczyć rower z miejsca, w którym zostawił go poprzedni korzystający, a następnie zostawić w granicach strefy w lokalizacji wygodnej dla siebie (z wyłączeniem posesji prywatnych i miejsc, w których jego pozostawienie zagrażałoby bezpieczeństwu). Rozwiązanie takie mogłoby się sprawdzić w rozproszonych przestrzennie mniejszych miejscowościach na szlakach ŁKA. Przewagą Nextbike'a byłaby także kompatybilność z istniejącym systemem Łódzkiego Roweru Publicznego, zamawiający z obawy przed zarzutami ograniczenia konkurencji nie zdecydował się jednak wpisać jej do kryteriów udzielenia zamówienia.
Termin otwarcia ofert kilkakrotnie przekładano. Przyczyną była duża liczba odwołań i konieczność zamieszczania sprostowań oraz zmiany treści specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Wiele było też pytań od potencjalnych oferentów, wynikająca zapewne nie tylko z ostrej rywalizacji między operatorami systemów roweru publicznego, ale także z pionierskiego charakteru przedsięwzięcia.
Liderem i inicjatorem projektu jest łódzki Urząd Marszałkowski. Akces do przedsięwzięcia zgłosiły gminy: Koluszki, Kutno, Łask, Łowicz, Łódź, Pabianice, Sieradz, Skierniewice, Zduńska Wola oraz Zgierz. Najwięcej stacji (22) powstanie w gminie Koluszki, po 14 – w Łodzi i Pabianicach, 13 w Kutnie, po 12 – w Łowiczu, Zduńskiej Woli i Sieradzu, 11 – w Zgierzu, 9 – w Skierniewicach, a 6 – w Łasku. Wszystkich samoobsługowych wypożyczalni ma być zatem 125. Na każdą będzie przypadało przeciętnie ok. 8 rowerów (łącznie UMWŁ zamówi ich 1002). Ideą projektu jest ułatwienie dojazdu do stacji i przystanków kolejowych w regionie, ale także... rozwiązanie problemu masowego przewożenia rowerów w pociągach ŁKA.