Są już dostępne szczegółowe statystyki dotyczące Lubelskiego Roweru Miejskiego. Wynika z nich, że najwięcej wypożyczeń odnotowały stacje zlokalizowane w centralnej części miasta, zaś z publicznych jednośladów najczęściej korzystano w maju. Start roku akademickiego nie wpłynął wyraźnie na wzrost liczby wypożyczeni. Co ciekawe niektóre stacje są oblegane… w nocy.
Portal Mapa infrastruktury rowerowej Lublina (mirl.info.pl) podjął się opracowania danych odnośnie Lubelskiego Roweru Miejskiego, zgromadzonych przez operatora sieci (Nextbike) i udostępnionych przez właściciela (miasto). Liczbę wypożyczeń na konkretnych stacjach, kierunki i czasu przejazdu oraz rozkłady czasowe obrazuje specjalna mapa. To pierwsze tego rodzaju opracowanie w Polsce.
Rowerem miejskim przez centrumZ danych zaprezentowanych na stronie wynika, że największą popularnością cieszyły się punkty zlokalizowane w centrum i jego okolicach. Największa liczbę wypożyczeń (ponad 23 tys. w ciągu całego sezonu, czyli średnio 93 dziennie) odnotowano na stacji ul. Zana/ZUS. Ponad 21 tys. razy (średnio 83 dziennie) korzystano z punktów ul. Nadbystrzycka/Politechnika Lubelska i Krakowskie Przedmieście/Krótka. Popularne okazały się także stacje: ul.Radziszewskiego/Akademicka, al. Tysiąclecia/Plac Zamkowy, Zamojska/Stary Most, ul. Czwartaków/DS Helios oraz al. Racławickie/Rondo Krwiodawców, z których w ciągu 2015 roku rowery wypożyczano od ponad 15 do niemal 20 tys. razy.
Publiczne jednoślady najrzadziej pobierano z punktów położonych na obrzeżach systemu LRM. W trakcie sezonu odnotowały nie więcej, niż kilka tysięcy wypożyczeń.
Rowerzyści korzystający z publicznych jednośladów najczęściej (5311 razy) przemieszczali się między stacjami ul. Zana/ZUS a ul. Nadbystrzycka/Politechnika Lubelska. Średni czas przejazdu na tej trasie wyniósł 11 min.
Najchętniej w dni roboczeOpracowanie, oprócz liczby odbytych podróży oraz ich kierunków, pokazuje również dane związane z porami wypożyczeń. Okazuje się, że z rowerów publicznych najczęściej korzystano w dni robocze, nieco rzadziej – w weekendy. Sugeruje to, iż miejskie jednoślady służyły mieszkańcom głównie jako środek transportu przy powrotach z prac i szkół, zaś w mniejszym stopniu w celach rekreacyjnych. Rozkład godzinowy zdaje się to potwierdzać - najwięcej wypożyczeń notowano w godzinach popołudniowych, zazwyczaj między 14 a 18 (apogeum przypadało ok godz. 15-16). Ciekawostkę stanowi fakt, iż na niektórych stacjach rowery częściej pobierano w godzinach nocnych, niż porannych.
Z systemu LRM najchętniej korzystano w maju i czerwcu. W późniejszym okresie liczba wypożyczeń systematycznie spadała. Fakt braku wyraźnego „odbicia” w październiku przeczy tezie, jakoby miejskimi jednośladami szczególnie chętnie przemieszczali się studenci.
Opracowanie prezentujące szczegółowe statystyki wypożyczeń roweru miejskiego jest niewątpliwie pożyteczne, może bowiem wskazywać kierunki jego rozwoju. Warto, by stworzyły je także inne miasta posiadające systemy publicznych wypożyczalni jednośladów. Z pełnym opracowaniem
można się zapoznać tutaj.