O tym, że prawie każdy autobus w Lublinie będzie korzystał z dodatkowego, słonecznego wspomagania, poinformował „Dziennik Wschodni”. To w Lublinie nic nowego, bo już teraz duża część pojazdów MPK ma panele na dachu.
Spośród blisko trzystu autobusów miejskich, które kursują po Lublinie prawie 230 to pojazdy MPK, z tego prawie połowa – 108 – już dziś ma panele na dachu. Przewoźnik instaluje je przy wsparciu lokalnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Co więcej, w ogłaszanych właśnie przetargach autobusowych tamtejszy ZTM wyżej punktuje oferty, w których dostawca proponuje pojazdy już z panelami.
– Panele pozwalają na zmniejszenie zużycia paliwa przez pojazdy, nawet do 5 proc. w ciągu roku. W pojazdach posiadających system, został całkiem wyeliminowany problem nadmiernego rozładowania akumulatorów, ich żywotność uległa znacznemu wydłużeniu – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim” rzeczniczka MPK Weronika Opasiak.
Oszczędności można policzyć. Ocenia się, że autobus z panelami zużywa do 1,5 tys. litrów oleju napędowego rocznie mniej. Tyle mniej potrzeba, dzięki energii słonecznej. Dzięki temu, że nie rozładowują się akumulatory, mniejsze są koszty ich napraw. Oszczędności to 5,5 tys. zł rocznie.
Inne miasta też próbują paneli. Już kilka lat temu eksperymentalnie zamontowały je na dachach autobusów Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie. Potem, w jednym z przetargów autobusowych,
okazały się decydującym kryterium, bo dzięki ich montażowi Solaris wygrał zamówienie, choć jego oferta była droższa niż konkurencji.