Zwiększenie częstotliwości kursowania linii komunikacyjnych do 15 minut, dodatkowe kursy oraz koordynacja godzin odjazdów to najważniejsze zmiany, jakie wejdą w życie w rozkładach jazdy od 1 marca. ZTM wycofuje się z części cięć, które wprowadzono 1 lutego, dzięki dodatkowym 5 mln zł przesuniętym w budżecie na komunikację.
O
problemach Lublina już pisaliśmy. Z powodu większych kosztów (prąd) i mniejszych wpływów (niższy PIT) w tym roku, od początku lutego wprowadzono tam cięcia w połączeniach. Budżet komunikacyjny miasta skurczył się o 15 proc. W przełożeniu, autobusy i trolejbusy, które średnio przejeżdżały w miesiącu 1,8 mln km, od początku lutego przejeżdżają 1,5 mln km.
Urzędnicy w Lublinie zdecydowali się na taki krok, jednocześnie zarzekając się, że nie podniosą cen biletów. Ale po protestach mieszkańców, musieli awaryjnie ratować połączenia. Prezydent
Krzysztof Żuk zdecydował o przesunięciu 5 mln zł z puli na remonty dróg na komunikację publiczną.
Zmiany, które wejdą w życie z początkiem marca, koncentrują się przede wszystkim na zwiększeniu częstotliwości kursowania najważniejszych linii do 15-minutowego taktu przez cały dzień (17, 26, 31, 57 i 150), lub w godzinach szczytu (2, 15, 40, 55 i 160). Na dużej części pozostałych linii autobusowych i trolejbusowych zostaną zapewnione dodatkowe kursy.
Dodatkowo w Lublinie
zapowiedziano wprowadzenie karty miejskiej, która zróżnicuje ceny biletów okresowych dla płacących podatki w mieście i przyjezdnych. Takiego rozwiązania, dość powszechnego w innych miastach, w Lublinie jeszcze nie było.