Od czerwca Lux Express, przewoźnik autokarowy, który zadebiutował na polskim rynku w marcu uruchamiając siedem połączeń dziennie do Krakowa, otworzy nowe trasy i zwiększy liczbę kursów do stolicy Małopolski. Prezes firmy tłumaczy, że nie chce konkurować z PolskimBusem. Bardziej z PKP Intercity.
Nowe trasy zapowiadane od czerwca to pięć połączeń dziennie Warszawy z Rzeszowem, dwa z Tarnowem i siedem z Kielcami. Dodatkowo liczba dziennych połączeń z Krakowem zostanie zwiększona z siedmiu do dziesięciu. Przy czym niektóre będą łączone. Przez Kielce będą przejeżdżały cztery kursy do Krakowa i oba do Tarnowa. Ceny na połączenie z Tarnowem będą wynosić maksymalnie 59 zł (tak jak to jest teraz na trasie krakowskiej). Między Kielcami a Warszawą, Krakowem i Tarnowem będzie się można przejechać za maksymalnie 39 zł.
Jak mówi prezes Lux Expressu Hannes Saarpuu w rozmowie z Gazetą Wyborczą, przewoźnik wybierał te trasy, na których szybko może zyskać wiernych pasażerów. Na trasie do Kielc konkurencja jest spora, ale już połączenia stolicy z Rzeszowem, a szczególnie z Tarnowem są dziś nie najlepsze. Swojego głównego konkurenta widzi zresztą nie we wspomnianym PolskimBusie, ale w przewoźnikach kolejowych.
Konkurencja z pociągami
– Interesują nas różne grupy klientów. Większą konkurencją jest dla nas kolej i Pendolino, które ma nad nami przewagę w czasie jazdy, ale my górujemy nad nimi ceną i komfortem podróży – powiedział Wyborczej.
Ale nie do końca tak jest, bo obaj przewoźnicy autokarowi jednak rywalizują. Pojawienie się Lux Expressu na krakowskiej trasie wywołało reakcję PolskiegoBusa, który z końcem maja zwiększy tam liczbę kursów do 14 dziennie. W tym roku planuje też kupno 25 nowych autokarów. Gdy jakiś czas temu Lux Express ogłosił sprzedaż biletów nawet po 9 zł (a od początku obecności na rynku chwali się tym, że jego bilety nigdy nie będą droższe niż 59 zł), to PolskiBus uruchomił pule biletów za 5 zł. Na trasach do Kielc i do Rzeszowa jeździ dziś po 10 autokarów PolskiegoBusa dziennie. Połączenia między Warszawą a Tarnowem nie ma.
Autobus komfortowy
Lux Express widzi swoją przewagę nad PolskimBusem przede wszystkim w komforcie jazdy. Rzeczywiście, choć przewoźnik z bocianem lubi podkreślać tę cechę swoich pojazdów, to w przypadku „czarnej” konkurencji pasażerowie mają więcej miejsca, numerowane siedzenia, co w pewien sposób rozładowuje charakterystyczny dla PolskichBusów tłum przed wejściem do pojazdu, a także zamontowane przy każdym miejscu tablety z podłączeniem do Internetu, bazą filmów, seriali i gier. Saarpuu twierdzi też, że w marcu i kwietniu połowę biletów sprzedano za mniej niż 19 zł.
Pociągi, z którymi Lux Express chce konkurować, są przede wszystkim droższe. Chodzi tu głównie o Pendolino na trasie krakowskiej. Jeśli chodzi o kierunki w stronę połuniowo-wschodniej Polski, to tam oferta kolejowa jest dużo gorsza.
To zresztą nie wszystko. Lux Express, który jest firmą powstałą w Estonii i obsługuje wiele kursów w krajach nadbałtyckich, latem ma uruchomić połączenie Warszawy z Wilnem. Planuje też kupienie nowych autobusów (do końca czerwca ma być ich 15 (dziś 5) a w ciągu kilku lat flota ma się powiększyć nawet do 80 pojazdów. PolskiBus korzysta dziś z blisko 150 pojazdów.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
