mat. Lwowska Rada MiejskaJedna z propozycji modernizacji tramwajów Tatra KT4
Lwów realizuje spory projekt modernizacji transportu. Na razie jednak radni miejscy nie poparli wniosków o udzielenie gwarancji finansowych dla Lwiwelektrotransu i Lwiwawtadoru, co wstrzymuje drugą część projektu, obejmującą m.in. przebudowę taboru tramwajowego, budowę nowej zajezdni autobusowej oraz remont sieci trolejbusowej.
Na ostatniej sesji 28 maja radni miejscy nie udzielili poparcia dla dwóch uchwał o udzieleniu gwarancji finansowych wobec zobowiązań dłużnych Lwiwelektrotransu, operatora komunikacji tramwajowej i trolejbusowej i Lwiwawtadoru, lokalnej firmy wykonawczej. Celem tych decyzji miało być zabezpieczenie środków z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. – Jest to pożyczka w wysokości do 3 mln euro na okres 10 lat z pięcioletnim okresem karencji. Oprocentowanie pożyczki wynosi mniej niż 2%. Są to w rzeczywistości darmowe fundusze. Możemy je teraz wziąć, wykonać pracę i zapłacić za 10 lat – podkreśla Wiktoria Dowżyk, przewodniczą komisji finansów i planowania budżetu.
Miasto realizuje już I część projektu, obejmującą zakup 10 tramwajów i 100 autobusów. Druga część, której realizacja miała być wynikiem głosowanych uchwał, zakłada modernizację tramwajów KT4 z ich wyposażeniem w niskopodłogowy człon. Koszt przebudowy jednego pojazdu szacowany jest na 300-600 tys. euro, a środki pozwolą na modernizację 80% floty. – Nowe tramwaje niskopodłogowe są bardzo drogie. Jeden pojazd kosztuje ok. 1,8 mln euro. Mamy teraz w sumie 130 tramwajów. Dzisiejsza sieć wymaga 120 tramwajów. Codziennie wyjeżdża 87 tramwajów, a tylko dziewięć z nich jest niskopodłogowych – mówi Andrij Biłyj, zastępca dyrektora Departamentu Mieszkalnictwa i Infrastruktury Lwowskiej Rady Miejskiej. Oprócz tego założono budowę zajezdni autobusowej na ul. Wiernadskiego w dzielnicy Sychów, przebudowę nieremontowanej od 40 lat sieci trolejbusowej w ciągu Zielonej, Stryjskiej i Trolejbusowej, oraz modernizację linii zasilającej między podstacją a placem Mytnym i Łyczakowską.
Andrzej Sadowy, mer Lwowa, jest przekonany, że radni przyjmą uchwały na kolejnej sesji. – To, co stało się w ubiegły czwartek, jest wstydem dla Lwowa. Jestem przekonany, że decyzja ta zostanie poddana pod głosowanie, ponieważ jest wymagana przez setki, tysiące, dziesiątki tysięcy ludzi. Dzięki tym inwestycjom do tramwaju będą mogły wsiąść osoby niepełnosprawni, matki z wózkami, osoby starsze czy o ograniczonych możliwościach poruszania się – podkreśla Sadowy.
Jak dotąd radni nie poparli też uchwały o uczestnictwie w programie wspierania gmin Ukrainy w ramach nadzwyczajnego „Pakietu Solidarności” Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, przeznaczonego na walkę ze skutkami koronawirusa. Lwów miałby uzyskać ok. 700 mln hrywien (ok. 103 mln zł). Jak przekazują władze miasta, największe miejsce spółki – w tym odpowiedzialne za transport, energię i ciepło oraz wodę – nie mają środków na wypłatę wynagrodzeń w czerwcu. Na opłacanie wszelkich kosztów, podatków i płac potrzeba 472 mln hrywien (ok. 69 mln zł), w spółkach brakuje w tej chwili 239 mln hrywien (ok. 35 mln zł).
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.