Województwo małopolskie rozmawia z przedstawicielami lokalnych samorządów z Podhala o możliwości uruchomienia dotowanych połączeń na Słowację. Autobusy miałyby wozić Polaków na górskie wędrówki, a Słowaków – na zakupy. Sukces przedsięwzięcia uzależniony jest jednak m.in. od przebiegu negocjacji z potencjalnymi partnerami zza południowej granicy.
W sobotę informowaliśmy o
ożywionych pracach maących doprowadzić do rozbudowy oferty połączeń autobusowych w relacjach Polska – Słowacja. Jak zauważają przedstawiciele portalu Port Europa, który prowadzi akcję na rzecz poprawy jakości komunikacji między sąsiednimi krajami, problem z przemieszczaniem się w relacjach transgranicznych zauważył samorząd województwa małopolskiego. Władze regionu potwierdzają, że wspólnie z gminami chciałyby otworzyć regularne linie łączące południową Małopolskę i Podhale ze słowackimi krajami preszowskim i koszyckim.
Wstępny etap to przygotowanie wspólnego listu intencyjnego – W tej sprawie odbyło się spotkanie w Zakopanem – mówi Agnieszka Grybel-Szuber, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Uczestniczyły w nim także władze kilku lokalnych samorządów szczebla gminnego i powiatowego. Region proponuje na razie stworzenie wspólnego listu intencyjnego wszystkich zainteresowanych podmiotów z Polski, który miałby ułatwić porozumienie ze stroną słowacką.
– Intencją spotkania jest przygotowanie i podjęcie działań, które ułatwiłyby turystom i mieszkańcom tego terenu oraz szeroko rozumianej Małopolski dostęp do obu stron Tatr – wskazywał Grzegorz Lipiec odpowiadający w zarządzie województwa za współpracę międzynarodową. Na razie nie wiadomo, w jakich dokładnie relacjach mogłyby kursować autobusy. Wstępne warianty tras mają przygotować podhalańskie samorządy. Leszek Zegzda z zarządu województwa zaproponował, by przedstawić stronie słowackiej projekt dwóch lub trzech przygranicznych połączeń.
Jaka rola władz województwa, a jaka – samorządów lokalnych?W opinii władz regionu uruchomienie linii na Słowację w ramach dotowanej służby publicznej jest jedynym realnym wariantem poprawy
trudnej sytuacji komunikacyjnej pogranicza. – Turyści wędrujący szlakami na Słowację mają często problem z powrotem do miejsc, skąd rozpoczęli swoją wędrówkę, z podobnym utrudnieniem spotykają się południowi sąsiedzi Małopolski dokonujący w naszym kraju zakupów. Przemieszczanie się przez południową granicę, zwłaszcza na krótkich odcinkach, stanowi znaczny problem zarówno dla turystów, jak i mieszkańców terenów przygranicznych – czytamy tymczasem w komunikacie przygotowanym przez Agendę UMWM w Nowym Sączu.
Nie wiadomo jednak na razie, jaką rolę w kształtowaniu siatki nowych połączeń miałyby pełnić władze regionu. Być może będą one jedynie koordynować działania gmin czy powiatów. – Działania w tym zakresie mogą podejmować samorządy lokalne – wskazuje bowiem wspomniany komunikat urzędu marszałkowskiego. – Powodzenie przedsięwzięcia w znacznym stopniu uzależnione jest [też] od efektów uzgodnień ze stroną słowacką – dodają jego autorzy.