Man na targach Busworld w Brukseli pokazał w pełni dopracowany autobus elektryczny, który już oferowany jest klientom w Europie, w wersji 12 metrowej. Pojawiła się też przegubowa, ponad 18-metrowa hybryda, Lion’s City 19 Efficient Hybrid.
Ciągle jeszcze MAN, produkujący swoje nadwozia m.in. w Polsce, jest potentatem na rynku autobusów z silnikiem diesla i hybrydowych. Kontrakty, które uzyskał producent pochodzą np. z Mekki, gdzie udało się zdobyć zamówienie na aż 400 autobusów ze spalinowym motorem. Z kolei kontrakt podpisany z norweskim miastem Trondheim opiewa na dostawę aż 189 autobusów na biogaz i biodiesel. To być może ostatnie duże, “nieelektryczne” kontrakty MANa, który jako jeden z ostatnich wielkich producentów autobusów rozpoczyna walkę o ekoklienta. Pierwszy sukces MAN już ma.
17 elektryków już w produkcji
– Ruszyliśmy już z seryjną produkcję pierwszych w pełni elektrycznych autobusów. Nasze w pełni dopracowane pojazdy sprzedaliśmy właśnie, w ilości 17 sztuk, do VHH Hamburg. 12-metrowe, ale także przegubowe pojazdy, będą dostarczane przewoźnikowi w 2020 roku – powiedział Jan Alchinger, szef sprzedaży i marketingu MAN buses. Sprzedawane autobusy mają zasięg 200 kilometrów, zarówno w wersji dłużej, jak i krótszej. Producent oferuje je także w wersji hybrydowej, podobnej do tej, która z sukcesem jeździ w barwach warszawskiego Mobilisu.
Na targach hybryda i Lion’s City E
Właśnie przegubowa hybryda była prezentowana na targach. Z silnikiem w wieży, o pojemności 360 KM oraz 4-biegową skrzynią biegów, ładnie wykończona wewnątrz, wzbudzała duże zaintersowanie wśród potencjalnych klientów, którzy jeszcze nie przekonali się do 100% elektrycznej technologii. Dzięki temu, że ma długość 18,75 metra, możliwe było umieszczenie w pojeździe dodatkowych 4 miejsc siedzących i kilku dodatkowych stojących. Taki pojazd może w poczuciu elementarnego komfortu przewieść aż 163 osoby i wózek inwalidzki.
Lion’s City E – nowy autobus elektryczny od MANa, ma nieco inny design zewnętrzny, podkreślony poprzez nowe reflektory i oprawy świateł zarówno z przodu, jak i z tyłu. To różni ich od autobusów z silnikiem diesla, ale widać też spore podobieństwa do poprzednich serii Lion’s, o bardzo udanym, ponadczasowym wzornictwie.
Autobus wydaje się optycznie wyższy dzięki umieszczeniu większości baterii i urządzeń elektrycznych na dachu, zakrytych burtowymi osłonami z tworzywa. Dzięki temu dużo miejsc jest dostępnych bezpośrednio z poziomu podłogi, a podestów jest niewiele. Na tyle pojazdu brakuje szaf i innych urządzeń, które mogłyby przeszkodzić w usytuowaniu tam miejsc siedzących. Pod tym względem, to najbardziej przyjazny pasażerom e-bus, obok Scanii i Volvo, na targach Busworld.
Autobus pokazany w Brukseli zaopatrzono w baterie o pojemności 480 kWh. Centralny silnik elektryczny może dać maksymalną moc 270 kW. Przy tych parametrach pojazd w każdych warunkach powinien przejechać 200 kilometrów. Ten konkretny egzemplaż może być ładowany za pomocą ładowarek zajezdniowych, lecz MAN nie wyklucza stosowania też innych technologii.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.