W Gdańsku rozpoczęła się Konferencja Transportowa. Rozmawiamy o przyszłości integracji transportu na terenie Pomorza. To jeden z regionów kraju, który stoi przed pytaniem o to jak integrować komunikację publiczną.
Marszałek Mieczysław Struk, który rozpoczął wydarzenie swoją wypowiedzią, powstrzymał się od hurra-optymizmu i skoncentrował się na problemach do rozwiązania. Wielkie nadzieje region przez niego zarządzany pokłada w ustawie metropolitalnej.
– Toczą się prace nad ustawą metropolitalną. Ścierają się różne projekty. Nie wiemy jeszcze do końca na co zdecyduje się rząd i parlament ostatecznie (albo będzie to ustawa wzorowana na tej dla metropolii górnośląsko-zagłębiowskiej, albo będą to ustawy inne, być może nawet autorskie dla każdego z dużych miast – dop. red.), ale jesteśmy przekonani, że integracja w obszarze transportu w ramach ustawy może stworzyć nowe możliwości dla miast i gmin powiązanych funkcjonalnie – powiedział marszałek.
– Każdego dnia problemem jest integracja transportu publicznego na terenie metropolii i w regionie. Mamy niepowtarzalną szansę, poprzez likwidację fragmentaryzacji taryf, na zmianę tego stanu rzeczy – dodał marszałek Struk. Przyznał, że sytuacja, w której mamy setkę produktów taryfowych tylko w obszarze metropolitalnym Trójmiasta, jest niewłaściwa. Przypomniał zarazem, że Pomorze
jest liderem wykorzystania kolei w skali województwa. I że powinna pozostać kręgosłupem transportowym Pomorza.
– Jesteśmy z jednej strony z tego bardzo dumni, ale są też takie miejsca, gdzie trudno wejść do pociągu z uwagi na tłok, ale są też takie obszary regionu, gdzie kolej została zlikwidowana. Przed nami ciężka praca nad jej przywróceniem tam, gdzie to konieczne – dodał.
Struk dodał, że ma przekonanie, że część środków wynikających z ustawy metropolitalnej mogłyby pokryć koszty integracji systemu transportowego.
– Jesteśmy wiele lat po utworzenia jednostek samorządu terytorialnego, gdy przejęły one odpowiedzialność za transport i widzimy, że musimy sobie postawić pytanie jak chcemy integrować transport, obejmujący nie tylko Gdańsk, Soopot i Gdynię. Zaplecze terytorialne są naprawdę olbrzymie, są w regionie osoby, nie mieszkające w metropolii, które są osobami doświadczające wykluczenia komunikacyjnego