O jakości naszych produktów świadczy fakt, że korzystają z nich nie tylko firmy zadomowione na polskim rynku tramwajowym, ale i te stawiające na nim pierwsze kroki – mówi dyrektor finansowy Medcomu Paweł Choduń. Firma eksportuje swoje rozwiązania dla tramwajów także za granicę i jest już obecna na 6 kontynentach.
Od czasu ostatniej edycji targów na rynku tramwajowym w Polsce zaszły poważne zmiany. Rozstrzygnięciu dużych przetargów w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Olsztynie towarzyszyło pojawienie się na rynku nowych graczy. Choć Pesa pozostaje niekwestionowanym liderem branży, na tory polskich miast wyjadą wkrótce lub już wyjechały w pełni niskopodłogowe tramwaje z Modertransu (
Moderus Gamma),
Stadlera, Hyundaia i
Durmazlara.
– We wszystkich tych projektach klienci zaufali firmie Medcom – podkreśla Choduń. Polski producent dostarcza do nowych wagonów zarówno napędy, jak i przetwornice, a w kilku przypadkach – zasobniki energii, jak na przykład w tramwajach dla Krakowa, które będą wyposażone w układ jazdy bateryjnej, dzięki któremu będą mogły przewozić pasażerów na odcinkach niezelektryfikowanych. Jest to nowość na polskim rynku, natomiast rozwiązanie to jest już z powodzeniem stosowane na rynkach zagranicznych.
Medcom korzysta również z pomyślnej dla miejskiego transportu szynowego koniunktury na świecie. – Za granicą tramwaje również przeżywają swój renesans. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, które przez wiele lat likwidowały sieci tramwajowe w miastach, teraz inwestują mocno w ich rozwój. Coraz więcej miast w USA inwestuje w tabor tramwajowy – zaznacza przedstawiciel firmy. Polskie przetwornice są montowane – między innymi w wagonach dostarczanych do Seattle, San Diego i Charlotte w Karolinie Północnej.