Ministerstwo Edukacji i Nauki przygotowało zalecenia dotyczące nauki w pełnym trybie stacjonarnym. Wśród nich znajduje się rekomendacja ograniczenia korzystania z transportu zbiorowego na rzecz samochodów i rowerów. Pytamy ministerstwo o uzasadnienie tej decyzji.
Ministerstwo edukacji we współpracy z Ministerstwem Zdrowia, a także Głównym Inspektoratem Sanitarnym, wydało komplet
zaleceń, według których mają być organizowane zajęcia szkolne. W punkcie 2 zaleceń możemy znaleźć informację o tym by ograniczać korzystanie z komunikacji publicznej na rzecz pojazdów prywatnych, w domyśle samochodów, a także by korzystać z chodzenia na pieszo lub wybierać indywidualne środki transportu takie jak hulajnoga i rower. Oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa.
Użyte sformułowania są niemal identyczne, jak te których użyło ministerstwo rok temu, kiedy tworzyło podobne
wytyczne. Jednocześnie trzeba wyraźnie podkreślić, że nie ma badań, które pokazywałyby to, że zbiorkom jest niebezpieczny. Ani badania przeprowadzone w
USA, ani badania z Hong Kongu, czy Hiszpanii, nie potwierdziły tezy, że w transporcie łatwo się zarazić. Najnowsze
badania z Niemiec zrównują w tym względzie transport publiczny z samochodami, czy środkami indywidualnymi. Jednym słowem zbiorkom jest bezpieczny, gdy zachowana jest dezynfekcja, a pasażerowie noszą maseczki.
Rekomendacje ministerstwa mogą w prosty sposób zniechęcić kolejne osoby do powrotu do komunikacji zbiorowej, która ciągle zbiera się po pandemii. Kursy, które przed pandemią funkcjonowały na granicy rentowności, po pandemii mogą wcale nie wrócić. Tak więc takie zalecenia stereotypizują zbiorkom, mimo faktu, że jest on równie bezpieczny co auto.
– Ważnym elementem zapewnienia bezpieczeństwa na terenie szkół i placówek jest przestrzeganie wytycznych MEiN, MZ i GIS. Jest to zbiór zaleceń i rekomendacji, których celem jest bezpieczna oraz higieniczna organizacja zajęć w warunkach epidemii. Opisane zalecenie nie ogranicza możliwości korzystania z transportu publicznego, w którym nadal dla bezpieczeństwa stosuje się środki ochrony indywidualnej, ale propaguje aktywny sposób przemieszczania się – odpowiada Justyna Sadlak z Wydziału Komunikacji Ministerstwa Edukacji i Nauki, pytana o uzasadnienie rekomendacji.
Ministerstwo zwraca też uwagę na możliwość korzystania ze spacerów w drodze do szkoły, a także wykorzystania rowerów, czy hulajnóg i ich dobrego wpływu na organizm człowieka oraz budowanie ogólnej odporności. – Rekomendacja ma na celu zachęcić uczniów do ruchu na świeżym powietrzu, który może być realizowany przez spacer do i ze szkoły. Szczególnie po roku pandemii istotnego znaczenia nabiera dbałość o zdrowie, w tym zwiększenie wysiłku fizycznego. Zatem uczeń i jego rodzic, mając możliwość wyboru środka transportu, powinni uwzględniać w swoich decyzjach walor zdrowotny jazdy rowerem czy spaceru – kończy Sadlak.
Ruch na świeżym powietrzu jest bardzo ważnym aspektem funkcjonowania człowieka jednakże wiele osób nie może sobie pozwolić na dojście do szkoły na pieszo, czy też dojazd rowerem i hulajnogą z racji chociażby dystansu, jaki dzieli ich od szkoły. Takie osoby muszą korzystać z komunikacji publicznej, a gdy jej nie ma, samochodu. Dlatego zniechęcanie do zbiorkomu jest wątpliwe i sprzeczne z naukowymi dowodami.