Warszawski ZTM, wspólnie z ursynowskim Urzędem Dzielnicy, rozpoczyna testy nowych listew prowadzących dla osób niewidomych na stacjach Kabaty i Imielin. To odpowiedź na liczne zastrzeżenia co do funkcjonalności obecnych rozwiązań, które zwłaszcza przy niekorzystnej pogodzie grożą wypadkami.
Jak pisaliśmy, jest dużo zastrzeżeń dla linii prowadzących, które mają ułatwiać poruszanie się osobom z dysfunkcjami wzroku na stacjach metra. Choć potrzebne, to przyjęte rozwiązania w postaci metalowych listew mogą powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa pasażerów, zwłaszcza w porze opadów deszczu bądź śniegu. W kontakcie z mokrą nawierzchnią buta metalowe listwy stają się śliskie i grożą upadkiem. Ponadto listwy są nietrwałe i często odchodzą od podłoża. W metrze dochodziło już z tego powodu
do poważnych wypadków wymagających przyjazdu pogotowia i hospitalizacji (złamania, wybite zęby).
Przez długi czas ZTM nie widział problemu, przekonując, że zastosowane rozwiązania
są zgodne z normami (przy czym przepisy nie nakazują montażu akurat metalowych listew). Ostatecznie jednak, pod naporem krytyki, urzędnicy ugięli się i
na dwóch stacjach południowego odcinka są testowane nowe rozwiązania.
Na antresoli stacji Kabaty wymieniono nieco ponad 117 m listew, a na Imielinie blisko 73 m prowadnic. Różnią się one wzorem żłobień. Pilotaż prowadzony jest we współprac z Urzędem Dzielnicy Ursynów. Pasażerowie na stronie dzielnicy
mogą wskazać, które rozwiązanie jest lepsze.
Na bazie złych doświadczeń z metalowymi listwami prowadzącymi urzędnicy postanowili zastosować zupełnie rozwiązania na nowo budowanych stacjach II linii. Pojawią się tam znacznie trwalsze ryflowane płyty kamienne.