W Warszawie znajdują się już cztery nowe składy Škoda Varsovia, ale na razie nie wożą pasażerów. Pod koniec września Urząd Transportu Kolejowego wydał dla Varsovii świadectwo dopuszczenia do eksploatacji na czas określony, co umożliwia przeprowadzenie prób eksploatacyjnych. Jak wyjaśnia regulator, nie jest jeszcze możliwa normalna eksploatacja pojazdu.
W styczniu 2020 r. Metro Warszawskie podpisało umowę ze Škodą Transportation ma dostawę 37 nowych, jednoprzestrzennych składów metra, złożonych z sześciu wagonów – z możliwością rozszerzenia zamówienia o kolejne osiem . Producent dostarczy sześciowagonowe składy o łącznej długości 118,2 m, zbudowane z aluminiowych pudeł. Kontrakt obejmuje więc w sumie 222 wagony, w tym 74 z kabiną maszynisty i 148 wagonów pośrednich. Wartość umowy to 1,308 mld zł netto.
Z powodu pandemii – i wiążących się z nią ograniczeń – harmonogram realizacyjny uległ wydłużeniu. Pierwszy skład
dotarł do Warszawy w kwietniu tego roku. W polskiej stolicy znajdują się już cztery nowe składy. W ostatnich miesiącach w porze nocnej odbywały się
testy ruchowe na I i II linii, zmierzające do dopuszczenia pociągów do ruchu.
Jeszcze w maju zapowiadano, że składy zabiorą latem pierwszych pasażerów. Tak się jednak nie stało. Wniosek o wydanie świadectwa dopuszczenia do eksploatacji składów typu 59WE został złożony do prezesa Urzędu Transportu Kolejowego 19 sierpnia. – W trakcie rozpatrywania wniosku pojawiły się wątpliwości dotyczące złożonej dokumentacji. Wnioskodawca jednak złożył niezbędne wyjaśnienia i 28 września 2022 r. Prezes UTK wydał decyzję, a tym samym świadectwo dopuszczenia do eksploatacji typu pojazdu na czas określony, wymagany na potrzeby przeprowadzenia prób eksploatacyjnych – informuje Tomasz Frankowski, rzecznik prasowy UTK.
Nie oznacza to, że skład może już przewozić pasażerów. – Dla typu pojazdu nie została wydana jeszcze decyzja zatwierdzająca dokumentację systemu utrzymania. Na podstawie obowiązujących przepisów warunkiem eksploatacji pojazdu kolejowego jest posiadanie zatwierdzonej przez Prezesa UTK dokumentacji systemu utrzymania pojazdu kolejowego – mówi Frankowski.