We wtorek 28 listopada na I linię metra po raz ostatni wyjeżdża planowo pociąg rosyjski „nowej” serii 81 (wyróżniający się przodem, nazywany mało pieszczotliwie „toj-tojką” albo „zemstą Putina”). Z pociągów rosyjskich w eksploatacji pozostaje jedynie pociąg nr 02 – przeznaczony jako historyczny.
Wraz z dostawami nowych pociągów Skoda Varsovia Metro Warszawskie żegna pociągi rosyjskie – mniej ekonomiczne, jeżeli chodzi o zużycie energii, kosztowne z uwagi na codzienne przeglądy i trudne w utrzymaniu z uwagi na problem z częściami zamiennymi. W sumie Warszawa posiadała 22 składy produkcji radzieckiej i rosyjskiej – 15 starego typu i siedem tzw. nowej serii 81, które dostarczono w latach 2008-2009 w celu poprawy obsługi I linii po jej wydłużeniu do Młocin. Te ostatnie nazywane są – z uwagi na wątpliwą estetykę – „toj-tojkami” albo „zemstą Putina” (do tego przydomku przyczyniła się z pewnością też większa awaryjność).
W ostatnim okresie pociągi rosyjskie pojawiały się na I linii już sporadycznie. We wtorek 28 listopada następuje jednak dzień szczególny. – Dziś nowsza 81. wyjechała po raz ostatni na linię i tym samym wraz z pozostałymi pociągami serii 81 (oprócz składu 02) będzie wycofana z eksploatacji. W przypadku wystąpienia konieczności ponownego włączenia do eksploatacji wycofanych składów serii 81 będą musiały przejść przegląd wyższego rzędu – informuje Anna Bartoń, rzeczniczka prasowa Metra Warszawskiego.
Wspomniany skład nr 02, złożony w całości z wagonów starej serii z pierwszej dostawy, jest pozostawiony jako historyczny. – Pociąg 02 jest nadal eksploatowany, zaś
pociąg 11 zapewnia możliwość eksploatacji 02 – wskazuje Bartoń. Dziesięć składów starej serii zostało przekazanych do Kijowa i pierwsze
wożą już tam pasażerów. – Kolejne trzy pociągi starszej serii 81, które są
przeznaczone dla Charkowa czekają na informację o możliwości realizacji transportu. Metro w Charkowie z uwagi na trudności finansowe unieważniło przetarg i planuje przeprowadzenie kolejnego postępowania – mówi Anna Bartoń.