Problemem Warszawy jest ciągły i niekontrolowany jej rozwój. W wielu miejscach infrastruktura nie nadąża za nową zabudową, a sytuacji nie poprawia brak planów zagospodarowania przestrzennego. Najnowszy przykład to ulica Włodarzewska, gdzie rozpoczęty remont wiąże się z ogromnymi utrudnieniami i zawieszeniem jedynej w tym miejscu i popularnej linii autobusowej. Kursującej zresztą jednokierunkowo, bo na więcej nie pozwalają parametry infrastruktury. Kiedy wrócą autobusy i kiedy pojadą dwukierunkowo?
Włodarzewska jak w soczewce uwypukla największe problemy wielu rejonów Warszawy – czyli szybkiego rozrostu miasta bez właściwie rozwijanej infrastruktury. Przy wąskiej 2-kilometrowej ulicy, łączącej Grójecką i Aleje Jerozolimskie, wciąż powstają nowe bloki i osiedla, wciśnięte w działki o nietypowych kształtach i często sąsiadujące z niską zabudową. Dopiero niedawno opracowano plan miejscowego zagospodarowania, który na tym etapie już w większości sankcjonuje stan istniejącej. Dotąd komunikację rejonu zapewnia popularna linia 208 – kursująca z częstotliwością co 7-8 minut. Z uwagi na układ ulicy i skrzyżowań kursuje ona jednokierunkowo i obsługują ją wyłącznie krótkie wozy.
Mały remont, utrudnienia wielkieOd końca czerwca br. trwa remont ulicy na odcinku od Grójeckiej do Usypiskowej. W chwili obecnej zamknięty jest odcinek od Harfowej do Usypiskowej. – Inwestycja polega na budowie nowej konstrukcji jezdni, chodników (tam, gdzie ich nie ma) oraz nowych miejsc parkingowych. Przybędzie (całościowo) 100 miejsc parkingowych – w tym trzy dla osób niepełnosprawnych. Geometrycznie układ drogowy będzie zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego rejonu Szczęśliwic Południowych. W ramach inwestycji powstanie odwodnienie i oświetlenie ulicy – informuje Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka prasowa Urzędu Dzielnicy. Prace potrwają do listopada br.
Remont wiąże się z ogromnymi utrudnieniami dla mieszkańców, gdyż Włodarzewska stanowi jedyną drogę dojazdową do znajdujących się przy niej osiedli. Z tego względu nie jest właściwie możliwe całkowite wstrzymanie ruchu. – Dopuszczony jest ruch lokalny i ulica nie będzie całkiem zamknięta, poza jednym weekendem, kiedy to prawdopodobnie w sobotę trzeba będzie zamknąć Włodarzewską na ok 3-4 godziny – mówi Beuth-Lutyk. Już teraz jednak kierowcy nadużywają swoich uprawnień i lekceważąc znaki zakazu ruchu, przejeżdżają między maszynami przez plac budowy.
Autobus musi zniknąćNiestety, remont wymusił także zawieszenie linii 208. Zarząd Transportu Miejskiego stawiał kilka warunków dla utrzymania jej kursowania. – Autobusy, w rejonie skrzyżowania ulic Włodarzewskiej i Usypiskowej, musiałyby zawracać na tzw. trójkąt. Manewry tego typu powinny być wykonywane pod nadzorem osoby posiadającej odpowiednie kwalifikacje. Obecność pracownika powinien zapewnić inwestor lub wykonawca. Dodatkowo konieczne było uruchomienie dodatkowych przystanków: przed skrzyżowaniem z ul. Usypiskową (dla wysiadających), za skrzyżowaniem z ul. Usypiskową w kierunku ul. Zadumanej (dla wsiadających) oraz w zespołach przystankowych PKP WKD Al. Jerozolimskie, Maszynowa i Przy Parku w kierunku ul. Usypiskowej – informuje Magdalena Potocka z biura prasowego ZTM. Dzięki temu linia – wobec braku możliwości jazdy tranzytowej – mogłaby kursować dwukierunkowo na czynnym odcinku jezdni.
Na te warunki nie zgodził się jednak Urząd Dzielnicy. – Podjęliśmy decyzję o skumulowaniu wszystkich prac w okresie letnim, by utrudnienia dla mieszkańców i pasażerów były stosunkowo jak najmniejsze i trwały półtora miesiąca. Chodzi nie tylko o naszą inwestycję, ale także o innych inwestorów, którzy występują do nas o zgody na prowadzenia prac na ul. Włodarzewskiej. Te prace również uniemożliwiają puszczenie autobusów. Uznaliśmy zatem, że lepiej wydać im zgody i wszyscy będziemy prowadzić remonty i przebudowy teraz, niż rozłożyć to w czasie i co chwilę „nękać” mieszkańców rozkopywaniem Włodarzewskiej – przekonuje Monika Beuth-Lutyk. Jak zapewnia, linia wróci po 15 sierpnia br.
Lepiej będzie za kilka latNiestety, mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość. W kolejnych latach remontem zostaną objęte kolejne odcinki ulicy. – Wystąpiliśmy do Rady Warszawy o środki na ten cel, dlatego dziś nie ma jeszcze konkretów ile, co i kiedy – zaznacza rzeczniczka dzielnicy.
Kiedy autobusy będą mogły jeździć dwukierunkowo Włodarzewską? – Trwająca właśnie przebudowa, która zakłada m.in. złagodzenie łuków i budowę większej zatoki autobusowej, to są kroki zmierzające nie tylko do tego, aby komunikacja miejska była w obu kierunkach, ale by mogły tu jeździć większe autobusy. Będzie to możliwe po przebudowie całej Włodarzewskiej do al. Jerozolimskich - termin będzie uzależniony od tego, jakie środki i na jakie lata przyzna Ochocie Rada Warszawy – informuje Monika Beuth-Lutyk.
fot. WU