Wraz z końcem lipca tego roku poznaliśmy wreszcie zwycięzcę warszawskiego przetargu na obsługę linii komunikacji miejskiej. Kontrakt dotyczy 50 szt. autobusów o długości 12 metrów, którymi operator będzie jeździł przez okres ośmiu lat. ZTM w Warszawie stwierdził, że PKS Grodzisk Mazowiecki zaproponował rażąco niską cenę i wybrał firmę Michalczewskiego. Przetarg jednak trafił w zawieszenie i do podpisania umowy jeszcze nie doszło. Rozmawiamy z Aleksandrą Michalczewską-Kucharską, prezes zarządu w firmie Michalczewski, o obecnej sytuacji przewoźnika w Warszawie i planach na przyszłość.
Martyn Janduła, Transport-publiczny.pl: Wzięli państwo udział w postępowaniu przetargowym ZTM Warszawa na obsługę komunikacyjną. Czy wiadomo już coś więcej na jego temat?
Aleksandra Michalczewska-Kucharska, prezes zarządu w firmie Michalczewski: Czekamy. Zamawiający wybrał naszą, jako najkorzystniejszą ofertę, po czym firma PKS Grodzisk Mazowiecki odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej. Sprawa ponownie wróciła do zamawiającego, czekamy na ponowne rozstrzygnięcie postępowania.
Na jaki obrót sprawy liczycie?
Liczę i wierzę w to, że wygramy. Pewnie będzie jeszcze jedno odwołanie przed nami, jeżeli ZTM wybierze nas, to PKS Grodzisk się odwoła. Jeżeli wybiorą Grodzisk, to my się odwołamy, więc postępowanie na pewno nie skończy się tak szybko.
To jest przetarg, w którym zamawiający wymaga od operatora posiadania pięciu autobusów z napędem na źródła alternatywne. Co zaproponował Michalczewski?
Zaproponowaliśmy autobusy na biopaliwa, natomiast teraz rozważamy zakup autobusów na CNG.
Czy już wcześniej mieliście doświadczenia z takimi autobusami?
Tak, posiadamy w Radomiu 8 sztuk autobusów na CNG, także minimalne doświadczenie w tym zakresie już posiadamy.
Dlaczego właśnie wybór padł na takie źródło zasilania?
Przede wszystkie, jeżeli chodzi o źródło tankowania, jest do niego łatwiejszy dostęp – w porównaniu do elektrycznych autobusów, gdzie jednak stacji bazowych jeszcze nie ma. Dodatkowo mamy już doświadczenie w utrzymaniu stanu technicznego pojazdów na CNG, stwierdziliśmy, że będzie to dobre rozwiązanie. Co stanie się z dotychczasowymi pojazdami, którymi Michalczewski operował w Warszawie?
W czerwcu zakończyliśmy kontrakt i autobusy zostały sprzedane do producenta, gdyż mieliśmy zagwarantowany buyback [wykup – tłum. red.], także już ich nie ma od czerwca.
Gdzie jeszcze Michalczewski próbuje przedostać się na rynki przewozów pasażerskich?
Jeździmy we Wrocławiu, mamy 30% rynku. Wykonujemy rocznie ok. 4 mln kilometrów. Jeździmy też w Radomiu, czyli tam, gdzie jest całe serce naszej spółki. Teraz będzie postępowanie w Gdańsku, więc również będziemy startować.
Czy Michalczewski zareagował jakoś na wymagania zamawiającego w Gdańsku?
Zaskarżyliśmy do Krajowej Izby Odwoławczej specyfikację tego przetargu, ponieważ jest bardzo duża bariera wejścia na ten rynek. W specyfikacji przewidziano ok. jeden miesiąc od rozstrzygnięcia przetargu do operowania w mieście. Jest to zbyt krótki okres na zorganizowanie taboru, nawet używanego, dla przewoźnika zdobywającego nowy rynek, więc doszukujemy się tutaj niejasności, że jest to przetarg rozpisany pod inne spółki, które już tam funkcjonują. Ogranicza to, niestety, wejście na rynek transportu publicznego nowych spółek, tak jak moja czy Arriva lub Mobilis.
Liczycie na to, że Łódź otworzy wreszcie swój rynek na prywatnych przewoźników?
Liczę na to, że będzie się to zmieniać, nie tylko w Łodzi. Wiąże się to z masą oszczędności dla miasta. Natomiast należy pamiętać, że przy otwieraniu rynku muszą być też pewne bariery wejścia, żeby małe firmy, które jednak zaniżają stawki, psując rynek, nie miały łatwego dostępu do dużych miast. Mam nadzieje, że organizatorzy będą ten rynek uwalniać, stawiając na dobrych przewoźników, dających jakość, a nie szukających oszczędności, żeby transport odbywał się kosztem pasażera czy miasta.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.