Ministerstwo Infrastruktury, w odpowiedzi na interpelację grupy posłów, informuje o rozpoczęciu prac nad możliwością wprowadzenia zintegrowanego biletu obejmującego różne rodzaje transportu. Za wzór resort wskazuje kartę chipową w Holandii.
O wspólnym bilecie
mówił już Dariusz Klimczak, minister infrastruktury. Wśród problemów do rozwiązania wskazał konieczność ujednolicenia ulg oraz poprawę oferty. Jako możliwą datę wprowadzenia nowego rozwiązania podał rok 2027.
Teraz więcej o szczegółach informuje w odpowiedzi na interpelację Piotr Malepszak, jego zastępca. Jak wskazuje, rozpoczęły się już prace nad możliwością wprowadzenia rozwiązań, które umożliwią zakup zintegrowanego biletu, łączącego różne środki transportu. „Projekt Ogólnopolskiego Biletu Zintegrowanego to zaawansowany i kompleksowy koncept odpowiadający na rosnące wyzwania związane z mobilnością miejską i regionalną oraz potrzebą promowania zrównoważonych form transportu w Polsce. Wymaga wysublimowanych systemów sprzedażowych i rozliczeniowych” – informuje Piotr Malepszak.
Cechą systemu będzie uwzględnienie nowych form płatności – w tym odprawy za pomocą karty debetowej, kredytowej, a także telefonu komórkowego lub kodu kreskowego. Malepszak przywołuje tutaj doświadczenia holenderskie i funkcjonujący tam system kart chipowych w transporcie publicznym. „Planuje się wprowadzenie rozwiązania, w którym depozyt związany z rozliczeniem biletu czy systemy rabatowe umieszczane są na chipie i walidowane następnie poprzez czytnik” – informuje wiceminister transportu.
Z integrowany bilet, zdaniem Piotra Malepszaka, powinien obejmować cały transport – na zasadzie dobrowolności. Dotyczy to więc pociągów, autobusów czy tramwajów. System miałby też obejmować różne formy biletów. „Na obecnym etapie – przygotowania do wdrożenia – nie określono jeszcze ostatecznej formy tego rozwiązania, a co za tym idzie daty i kosztu jego wprowadzenia” – zaznacza minister.