MPK Wrocław z nowym zarządem

Witold Woźny przejmie schedę po zmarłym prezesie Krzysztofie Balawejderze. – Jestem przekonany, że oddajemy spółkę w najlepsze ręce. Człowieka z MPK, a jednocześnie bardzo rzetelnego, gwarantującego najwyższą jakość zarządczą menadżera – komentuje Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. – MPK, jak mówił Krzysztof, to drużyna. Chcielibyśmy, by ten klimat pozostał, dlatego cieszę się z podjętej decyzji – dodaje Sutryk.

– Pan Witold w roli dyrektora ds. korporacyjnych doskonale zna firmę. Jest z nią związany od 2015 r. Odpowiadał za sprawy przetargowe, ma szerokie kompetencje w zakresie audytu i zarządzania – mówi prezydent. Do zarządu też trafił Przemysław Nowicki, który ma też doświadczenie transportowe (m.in. Polbus). – To osoba związana z Krzysztofem Balawejderem, osoba zawsze obecna. Cieszę się, że w tym dwuosobowym składzie panowie będą stanowić zarząd MPK – wskazuje prezydent.

– Torywolucja toczy się. W ciągu ostatnich czterech lat wydaliśmy na zakup nowych autobusów i tramwajów oraz modernizację tramwajów, na prace torowe i nowe trasy, wydaliśmy ponad 1 mld zł. To jedne z największych wydatków w skali kraju. Wydaje mi się, że udało nam się dokonać dużą zmianę. Niedługo otworzymy dwa ważne odcinki torowisk – przez Popowice i na Nowy Dwór – mówi Jacek Sutryk.

Spółkę czeka kontynuacja. – Misją spółki jest budowa nowej jakości transportu i zapewnienie niezawodności komunikacji miejskiej. Mam świadomość ile wyzwań natury organizacyjnej, inwestycyjnej i finansowej przed nami stoi. Notujemy coraz mniej wykolejeń – w zeszłym roku było ich 27. To ciągle wiele za dużo, ale mocno działamy w tym obszarze – mówi Witold Woźny, nowy prezes.

Krzysztof Balawejder zmarł nagle 19 stycznia. Zarządzenie spółki przejął czasowo Marcin Urban, sekretarz miasta i przewodniczący rady nadzorczej. – Ten miesiąc to niezwykłe doświadczenie. Miałem okazję z drugiej strony poznać spółkę. W tym krótkim czasie pracowaliśmy nad wieloletnim planem inwestycyjnym MPK – tak, by plany były spójne z zamierzeniami miasta. Wiemy nad czym i kiedy będziemy pracować – mówi Marcin Urban.