Pod koniec czerwca rozpoczną się dostawy autobusów gazowych LNG firmy Austosan. Z uwagi na drożejące paliwo i energię spółka musi zweryfikować dalsze plany zakupowe. Jak mówi Jan Kuźmiński, prezes MZA, następny przetarg zostanie ogłoszony najpewniej w 2024 r. i będzie dotyczyć elektrobusów.
Umowa z Autosanem,
zawarta we wrześniu 2020 r.,
obejmuje 90 autobusów LNG. – Będą to 18-metrowe autobusy zasilane gazem ciekłym. Dostawa rozpocznie się pod koniec czerwca. W I tyg. lipca pierwsze pojazdy wyjadą na ulice – mówił Jan Kuźmiński, prezes MZA, podczas debaty „Zawsze po drodze”, organizowanej przez Gazetę Stołeczną.
Jak dodaje, kolejne przetargi na nowe pojazdy prawdopodobnie zostaną ogłoszone w 2024 r. – Kupujemy wyłącznie autobusy nisko- bądź zeroemisyjne. Będą to najpewniej autobusy elektryczne. Zgodnie z umową musimy mieć spełniony parytet autobusów bezmisyjnych – mówi Kuźmiński. Nie precyzuje ile to może być pojazdów, ale – jak dodaje – rocznie przewoźnik kupuje ok. 80 autobusów.
– Wszystkie nasze dotychczasowe plany i strategie są w gruzach. Koszty nośników energii podwyższyły się rok do roku o 120 mln zł. Musimy zweryfikować inwestycje i bieżące wydatki na eksploatację – wskazuje prezes. Podrożał zwłaszcza gaz – tu podwyżka sięga 300%.
Jak dodaje prezes MZA, autobusy elektryczne – w zależności od wyposażenia i parametrów – są od 50% do 80% droższe od zakupu autobusów ON. Dlatego też spółka będzie starać się o środki zewnętrzne – dochodzą bowiem koszty infrastruktury.