Przedstawiony do konsultacji społecznych plan transportowy województwa kujawsko-pomorskiego postuluje znaczące ograniczenie roli kolei w regionie. Co ciekawe, przyjęta niespełna rok temu strategia rozwoju tego województwa zakłada coś zupełnie odwrotnego.
Autorzy wojewódzkiego planu transportowego dla Kujaw i Pomorza
postulują likwidację (po roku 2020) ruchu pasażerskiego na następujących odcinkach: Toruń – Lipno, Wierzchucin – granica województwa (Szlachta), Grudziądz – granica województwa (Gardeja), Grudziądz – Jabłonowo Pomorskie – Brodnica, Bydgoszcz – Unisław Pomorski – Chełmża, Laskowice Pomorskie – granica województwa (Szlachta).
Obsługę podróżnych miałyby przejąć w całości autobusy. Gdyby takie plany zostały wprowadzone w życie, skutki byłyby m.in. następujące:
• 30-tysieczna Brodnica utraciłaby połączenia kolejowe;
• Zlikwidowany zostałby ruch pasażerski na 2 z 4 linii zapewniających obsługę 100-tysięcznego Grudziądza;
• Szereg miejscowości położonych przy liniach kolejowych i z dala od głównych dróg, utraciłoby jakąkolwiek łączność transportem zbiorowym ze światem. Dotyczy to m.in. niektórych miejscowości położonych w gminie Jabłonowo Pomorskie oraz miejscowości w Borach Tucholskich (gminy Cekcyn, Śliwice i Osie).
W planie silnie podkreślono na mankamenty transportu kolejowego (wysokie koszty), natomiast dość skutecznie nie zwrócono uwagi na atuty kolei, będące jednocześnie mankamentami transportu drogowego – takie jak brak podatności na kongestię ruchu, mała podatność na warunki atmosferyczne, bezwypadkowość, większe możliwości przewozowe, kwestie związane z ochroną środowiska…
Strategia swoje, plan transportowy swoje…Co bardzo ciekawe (i kontrowersyjne), w październiku 2013 r. sejmik wojewódzki przyjął dokument pn. „Strategia rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego do roku 2020 – Plan modernizacji 2020+”, w której podejście do rozwoju transportu kolejowego jest zupełnie inne niż w projekcie planu transportowego. Strategia nie tylko bowiem przewiduje przeprowadzenie inwestycji na kilku liniach postulowanych w planie transportowym do zamknięcia, ale też rekomenduje wznowienie przewozów pasażerskich na nieczynnych obecnie odcinkach.
Autorzy strategii postulują przeprowadzenie przebudowy trzech odcinków linii przewidzianych do zamknięcia przez autorów planu transportowego:
• Grudziądz – Jabłonowo Pom. – Brodnica (wraz z przebudową odcinka Laskowice Pom. – Grudziądz; obecnie na tej ostatniej trasie trwają prace rewitalizacyjne); w dokumencie podkreślono, że takie działanie poprawiłoby dostępność Brodnicy w transporcie międzyregionalnym;
• Grudziądz – Malbork (postulowana jest modernizacja i elektryfikacja całej linii 207 Toruń – Malbork; obecnie trwa modernizacja odcinka Chełmża – Grudziądz);
• Toruń – Lipno – Skępe.
W strategii zapisano też m.in. konieczność przeprowadzenia szczegółowych analiz, czy zasadne byłoby reaktywowanie w ruchu pasażerskim kilku nieczynnych odcinków (Bydgoszcz – Kcynia – Gołańcz, Chojnice – Nakło – Kcynia – Gniezno, Inowrocław – Żnin). Rekomendowano w niej również podjęcie prac studialnych, które miałyby wykazać sens ewentualnej odbudowy linii Szubin – Żnin, jak również budowy nowych linii kolejowych, Maksymilianowo – Koronowo i Solec Kujawski – Port Lotniczy Bydgoszcz-Szwederowo – Trzciniec.
Postulaty sprzeczne z polityką unijnąNie trzeba naturalnie dodawać, że postulowane w kujawsko-pomorskim planie transportowym ograniczenie roli kolei stoi w sprzeczności zarówno z polityką Unii Europejskiej (czego dowodem są chociażby zapisy „Białej Księgi Transportowej 2011”), jak i z dokumentami strategicznymi przyjmowanymi na szczeblu rządowym (np. „Master Planem dla Transportu Kolejowego do 2030 roku”).
Zapytaliśmy władze woj. kujawsko-pomorskiego, czy nie widzą sprzeczności pomiędzy tymi dokumentami, a przede wszystkim – pomiędzy własną strategią rozwoju i projektem planu transportowego. Czekamy na odpowiedź. Uwagi do planu w ramach konsultacji społecznych można składać do 21 sierpnia