Gdańskie Autobusy i Tramwaje ponownie użytkują nadpalonego Jazza, który uległ pożarowi w grudniu 2021 roku razem z trzema tramwajami N8C. Tramwaj z Pesy przeszedł naprawę, która kosztowała prawie 3 miliony złotych i obejmowała remont lub wymianę elementów napędu, klimatyzacji czy też pantografu.
W grudniu 2021 roku
doszło do poważnego pożaru na terenie jednej z dwóch tramwajowych zajezdni w Gdańsku. W Nowym Porcie spaleniu lub nadpaleniu uległy cztery tramwaje, z czego dwa spłonęły doszczętnie, natomiast dwa kolejne zostały nadpalone. Spalone egzemplarze to wagony N8C, natomiast nadpaleniu uległ trzeci egzemplarz tramwaju N8C oraz Pesa Jazz o numerze 1078.
Pechowy tramwaj wyprodukowany przez Pesę dołączył do floty gdańskiego przewoźnika raptem rok wcześniej, w 2020 roku. Po nadpaleniu tramwaj został przewieziony do Bydgoszczy, gdzie trwała jego naprawa obejmującą wymianę spalonych elementów.
Jak relacjonuje wiceprezydent Gdańska, Piotr Borawski - “Remont obejmował m.in. naprawę i montaż elementów uszkodzonych i nowych, w tym: napędu, klimatyzatorów, pantografu, tras kablowych, centralnej wiązki kablowej, a także okien, drzwi i urządzeń dachowych. Koszt naprawy został pokryty z polisy ubezpieczeniowej Gdańskie Autobusy i Tramwaje i wyniósł 2,8 mln zł” – napisał samorządowiec w swoich mediach społecznościowych.
Wiceprezydent poinformował też, że wagon właśnie wrócił do służby. Co ciekawe jego patronem jest Piotr Dwojacki.