Newag z Bombardierem. Co oferują Krakowowi?

„Transport Publiczny”: Jak sprawuje się wyprodukowane przez państwa prototypowe Nevelo, które jeździ obecnie po Krakowie?

Zbigniew Konieczek, prezes zarządu firmy Newag: Tramwaj przeszedł homologację w Poznaniu, dokąd został dostarczony po wyprodukowaniu. Przeprowadzono wszystkie testy statyczne, dynamiczne, oddziaływania na tor i środowisko, dostaliśmy pozytywną opinię. Mając ten tramwaj, naturalną rzeczą było, że należało go komuś dać, żeby woził pasażerów. Oczywiście nikt się nie ustrzeże błędów, jakieś problemy się pojawiają, ale to jest naturalne i wkalkulowane w ryzyko. Było to rzecz jasna ustalone z przewoźnikiem krakowskim. W tej chwili nie mamy żadnych problemów – tramwaj jeździ, wozi pasażerów, nawet przedłużyliśmy o kolejne miesiące umowę.

Jak wypada Nevelo na tle konkurencji? Czym się wyróżnia?

Nie możemy porównywać tego tramwaju do pojazdów, które Pesa dostarczyła np. do Warszawy, bo to jest inna konstrukcja. To jest tramwaj z obrotowym wózkiem, z czopem skrętu, to jest inny tramwaj. Nasz produkt jest dobry dla miast, które mają problem ze skrajnią.

Czy to towar specyficzny dla miast, które mają problem z infrastrukturą?

Ze skrajnią. Tak naprawdę tramwaje na polskie torowiska, które mają skrętny wózek i sztywną oś, są najlepszym rozwiązaniem, bo nie steruje tym żadna elektronika, tylko po prostu mechanika. Jestem pewien, że takie rozwiązanie sprawia, że wytrzymałość zestawów kołowych jest znacznie większa.

Do tej pory Bombardier sam dostarczał tramwaje do Krakowa. Dlaczego zdecydował się na współpracę z Newagiem?

Stwierdził, że jesteśmy dobrzy. A dlaczego startowaliśmy z Bombardierem? Odpowiedź jest banalna: nie mamy referencji, bo nigdzie nie dostarczyliśmy jeszcze tramwajów. Skorzystaliśmy z tego, że Bombardier się do nas zwrócił i wystartowaliśmy w Krakowie. Powiem dalej: na pewno nie będzie to ostatni przetarg, w którym startujemy z Bombardierem. To światowy gracz – lepiej uczyć się od lepszych.

Będą państwo promować własną konstrukcję czy też produkować to, co Bombardier wcześniej dostarczał do Krakowa?

Tramwaj, zaoferowany do Krakowa, jest na bazie konstrukcji Bombardiera, bo takie były wymogi specyfikacji.

Jak wypada cenowo zaoferowany pojazd?

Zmieściliśmy się w budżecie. Jaka będzie decyzja zamawiającego – musimy czekać na rozstrzygnięcie. W tej chwili, o ile dobrze pamiętam, jesteśmy w trakcie odpowiadania na kolejne pytania zamawiającego.

Z jednej strony Pesa, z drugiej Solaris. Czy na tym rynku jest miejsce dla trzeciego gracza?

Wie pan jaka Europa jest duża?