Choć rower jest jednym z najbardziej ekologicznych środków transportu, w systemach roweru publicznego wciąż jest pole do ograniczania negatywnego wpływu na środowisko. Zmieniając organizację naprawy rowerów i ograniczając potrzebę ich przewożenia, nie tylko przeciwdziałamy zmianom klimatu, ale i zmniejszamy koszty własne – mówił podczas Kongresu Transportu Publicznego prezes Nextbike Polska Tomasz Wojtkiewicz.
Po przeszło dekadzie działania sztandarowego systemu roweru publicznego Nextbike Polska – Veturilo – operator podjął ważne decyzje dotyczące sposobu zarządzania rowerami. Jak przyznał prezes firmy, wpływ na nie miały także turbulencje ostatnich lat, takie jak zamykanie systemów roweru publicznego podczas pandemii COVID-19. W
nowej odsłonie Veturilo, uruchomionej w tym roku w Warszawie, operator wdrożył szereg zmian mających usprawnić działanie samoobsługowych wypożyczalni, a jednocześnie uczynić je bardziej ekologicznymi.
Zamiast w hali serwisowej, rowery są coraz częściej naprawiane tam, gdzie zostawili je użytkownicy. – Zwiększamy odsetek napraw rowerów na ulicach. W ubiegłym roku wzrósł on do 64%, nasz cel to 75% – przytoczył dane Wojtkiewicz. Co więcej – zamiast spalinowymi furgonetkami – pracownicy serwisu zaczęli dojeżdżać na miejsce naprawy rowerami cargo i małymi pojazdami elektrycznymi.
– W tym roku również relokacja rowerów zacznie być realizowana pojazdami elektrycznymi – zapowiedział szef Nextbike Polska. Dużą pomocą w planowaniu przewożenia rowerów między stacjami okazały się nadajniki GPS, pozwalające śledzić ich lokalizację w czasie rzeczywistym. – System czwartej generacji pozwala zbudować narzędzia analityczne, wspierające w podejmowaniu takich decyzji. Okazało się jednak, że większość stacji balansuje się naturalnie. Dzięki temu mogliśmy zmniejszyć flotę pojazdów do relokacji. Robimy to, co trzeba, we właściwym czasu, miejscu i ilości – podsumował Wojtkiewicz. Korzyści mają charakter nie tylko ekologiczny: eliminując zbędne przebiegi, operator optymalizuje efektywność kosztową.
W nadchodzącej przyszłości największym wyzwaniem dla Nextbike'a będzie realizacja trzeciego największego kontraktu tego typu w Europie. Firma wygrała ogłoszony przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię przetarg na
system liczący aż 3000 rowerów. – Ponad 40 gmin to ogromny teren. Na szczęście do wypożyczania będą dostępne tylko rowery zwykłe, bez elektrycznych. Elementy, które już wymieniłem, mówiąc o nowym Veturilo, bardzo pomogą nam w zarządzaniu tak dużą flotą – zadeklarował prezes.