Już niebawem – 12 grudnia – ruszy nowy przystanek Warszawa Targówek. Na razie będą się tam zatrzymywać – raz na godzinę – pociągi lotniskowe Kolei Mazowieckich. W ostatniej chwili ZDM zaczął budować chodnik, by ułatwić 350-metrową przesiadkę do metra. Czy drogowcy zdążą do otwarcia przystanku – nie wiadomo, wszystko zależy od pogody.
Od 12 grudnia pasażerowie będą mogli korzystać z nowego przystanku kolejowego Warszawa Targówek, wybudowanego za 27,3 mln zł. Znajduje się on na pograniczu Pragi Północ i Targówka, na linii obwodowej między Warszawą Wschodnia i Warszawą Praga. Powstały dwa 200-metrowe perony z niewielkimi wiatami oraz systemem informacji pasażerskiej. Dostęp jest zapewniony z dwóch stron – północnej strony ciągu al. Solidarności i Radzymińskiej oraz nowo wybudowanego tunelu od strony Stalowej.
W nowym rozkładzie jazdy, który wejdzie w życie 12 grudnia, przewidziano zatrzymania ok. 40 pociągów lotniskowych Kolei Mazowieckich kursujących obecnie w skróconej relacji Modlin – Warszawa Centralna i z powrotem. Wychodzi więc pociąg raz na godzinę – niestety, nie udało się zachować równego taktu.
Nowy przystanek często był podawany jako dogodne miejsce przesiadek do metra. „Dogodnej” oczywiście w wydaniu warszawskim: wejście do stacji metra Szwedzka znajduje się w odległości ok. 350 m, ale brakuje nawet chodnika. Dopiero w poniedziałek 6 grudnia miejski Zakład Remontów i Konserwacji Dróg rozpoczął budowę szerokiego na trzy metry ciągu pieszo-rowerowego wraz z oświetleniem. Czy robotnicy zdążą do otwarcia przystanku – jeszcze nie wiadomo. – To zależy od pogody. Ale nie wykluczam, że tak – mówi Jakub Dybalski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich, który zlecił wykonanie prac. Na razie nie będzie też wygodnego dojścia do przystanku od strony osiedli mieszkaniowych na Targówku – obecnie ewentualni pasażerowie korzystać mogą z błotnistych dróg wokół ogródków działkowych.