Coraz bardziej staje się popularna koncepcja 15-minutowego miasta. Rozsiała ona wizję, że każdy mieszkaniec powinien móc zaspokoić własne potrzeby poprzez dotarcie do niezbędnych usług oraz pracy w kwadrans – pieszo, rowerem lub transportem publicznym. Myślenie o rozwoju miast w kontekście potrzeb jednostek wybrzmiało jeszcze bardziej w czasie pandemii, gdy izolacja społeczna wymuszała egzystencję wyłącznie w bliskim otoczeniu.
Szeroka dostępność samochodów zalewających ulice miast ma negatywny wpływ na środowisko ale i na jakość naszego życia. To wiąże się z negatywnymi skutkami, takimi jak jeszcze większe korki, które oprócz kosztów psychologicznych i społecznych przekładają się na czas i straty ekonomiczne. To pociąga za sobą także niską jakość powietrza, bo dochodzi do zwiększonej emisji oraz zapotrzebowania na paliwo do przemieszczania się.
Dlatego coraz częściej urzędnicy miejscy i urbaniści zaczynają popierać ideę 15-minutowego miasta. Ma to być przede wszystkim sposób przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Koncepcji tej sprzyjała również pandemia, która przypomniała nam o potrzebie bliskości przy zastosowaniu reżimu sanitarnego. Wynika to z faktu, że obostrzenia i blokady sprawiły, że wiele osób mniej podróżuje i spędza więcej czasu w swoich najbliższych dzielnicach.
W kwadrans i bez samochodu
Model nowego planowania inteligentnego miasta opracował francusko-kolumbijski naukowiec Carlos Moreno. Jego koncepcja ma pomóc w walce z hegemonią samochodów i tworzeniu bardziej zrównoważonych przestrzeni miejskich skoncentrowanych na człowieku i jego potrzebach.
Moreno po raz pierwszy upublicznił swoją wizję modelu 15-minutowego miasta w 2016 roku. Nadrzędnym celem takiej koncepcji jest poprawa jakości życia ludzi w gęsto zaludnionych obszarach miejskich. Wedle wizji naukowca, w takim modelu obywatele mogą dotrzeć zarówno do domu, jak i do miejsca pracy na odległość krótkiego spaceru lub jazdy rowerem. Sklepy, usługi służby zdrowia czy placówki edukacyjne i kulturalne byłyby również dostępne – bez konieczności używania samochodu – w ciągu kwadransa.
Autor wskazuje na wiele korzyści płynących ze zmian w podejściu do takiego planowania. Zmniejszenie zależności ludzi od pojazdów w ten sposób może pomóc w ograniczeniu zużycia paliw kopalnianych, a tym samym w emisji dwutlenku węgla i zanieczyszczenia powietrza. Pozwolić ma to poprawić zdrowie ludzi i kondycję naszej planety. Aktywne przemieszczanie się przyniosłoby ponadto korzyści w zakresie zdrowia fizycznego, a skrócenie czasu dojazdu pomogłoby osiągnąć lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym.
Paryż przeciera szlaki
Koncepcję spopularyzowała również burmistrz Paryża Anne Hidalgo, która wykorzystała ją podczas swojej kampanii o drugą kadencję. Ubieganie się po raz drugi o fotel włodarza miasta zakończyło się sukcesem w czerwcu 2020 roku. – Żyjemy w czasach pilnej potrzeby dokonania zmian i bardziej efektywnego życia – mówiła wówczas Hidalgo. – Miasto w 15 minut jest odpowiedzią na potrzebę ponownego przemyślenia, w jaki sposób można wyobrazić sobie na nowo nasze miasta. Przeprojektować je i dostosować z korzyścią dla ludzi i środowiska – podkreślała. Po Paryżu, koncepcja ta została powielona w różnych miastach na całym świecie i wzbudziła zainteresowanie wielu organizacji międzynarodowych.
Czy to na pewno rewolucja?
Termin jest stosunkowo nowy, ale idea, która się za nim kryje, już nie. – Piętnastominutowe miasta są w dużym stopniu oparte na atrybutach, które w przeszłości były używane jako sztandarowe projekty, a mianowicie dostępność, możliwość poruszania się pieszo, gęstość czy różnorodność projektowa – podkreśla Georgia Pozoukidou, profesor planowania miejskiego na Uniwersytecie Arystotelesa w Salonikach. Jako przykład korzeni tej koncepcji wskazuje już na „miasta-ogrody ”, zaproponowane przez brytyjskiego urbanistę Ebenezera Howarda w książce z 1898 roku.
Podobną ideę oddawała również Nowa Urbanistyka, powstała w latach 70. i 80. poprzedniego wieku w Stanach Zjednoczonych. Była to odpowiedź architektów na ogólne zjawisko rozpadu miasta. Chcieli oni stworzyć plany działania, które przywróciłyby zespołom miejskim kompaktowość, polegającą m.in. na tym, że są one dostępne dla pieszych, mają różnorodne funkcje na każdym obszarze, tworzą wartość inwestycyjną i przyczyniają się do ochrony środowiska.
– Nowoczesne 15-minutowe miasto opiera się na udziale obywateli i przewiduje miejsca, które wzmacniają interakcje społeczne i pielęgnują poczucie wspólnoty, bezpieczeństwa, dumy i tożsamości – wymienia Pozoukidou.
Paryż jest jednym z najczęściej cytowanych przykładów. W mieście zamknięto drogi dla samochodów i nadano priorytet pieszym. Zainwestowało w transport publiczny. Poprawiono ścieżki rowerowe i programy udostępniania rowerów. Również w Barcelonie podobna koncepcja zwana „superblokiem” zyskała na popularności. Natomiast w Kopenhadze to dzielnica Nordhavnen aspiruje do miana wręcz 5-minutowego miasta.
Jednak to Portland w stanie Oregon był jednym z pierwszych zwolenników tego pomysłu. W 2009 r. miejski plan działania na rzecz klimatu wyznaczył cel, aby do 2030 r. 90 procent mieszkańców mogło chodzić lub jeździć na rowerze w celu zaspokojenia potrzeb niezwiązanych z pracą. Wszystko to w myśl zasady, że obywatele mogą „mieszkać lokalnie” i docierać do tego, czego potrzebują w czasie 20-minutowej podróży w obie strony. Również Szanghaj w podobnym czasie przedstawił zbliżoną koncepcję o nazwie „15-minutowe kręgi życia społeczności”.
Wiele korzyści dla ludzi i planety
Eksperci opowiadający się za tą koncepcją twierdzą, że jest ona korzystna zarówno dla zdrowia publicznego, jak i dla planety. Mówią , że zmniejszając zapotrzebowanie na samochody i konsolidując zasoby w bardziej zwarte przestrzenie miejskie, 15-minutowe miasta mają niższą emisję dwutlenku węgla, zachęcają do zdrowej aktywności fizycznej i promują zaangażowanie społeczne między członkami społeczności. Skrócenie czasu dojazdu oznacza, że mieszkańcy będą mogli spędzić ten zaoszczędzony czas na przykład na odwiedziny na siłowni czy spotykaniu się z przyjaciółmi lub po prostu pracy nad innymi rzeczami.
Co więcej, poprawa przestrzeni publicznej może wyjątkowo również przynieść korzyści dzieciom, które mają bogate doświadczenia podczas chodzenia do szkoły, oraz osobom starszym, które często pozostają odizolowane w miastach opartych w głównej mierze na samochodach.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.