MZK Toruń chce kupować nowe tramwaje z KPO oraz programu FEnIKS. Głównym celem przewoźnika jest jednak budowa nowej zajezdni tramwajowej przy Legionów z halą serwisową i tokarką podtorową. Poza tym przewoźnik planuje też zadaszenie torów odstawczych przy Olimpijskiej i Motoarenie i dalsze zakupy elektrobusów.
Toruń przeprowadził kilka tygodni temu komunikacyjną rewolucję. W mieście oddano do
użytku zupełnie nową trasę tramwajową na północ miasta, tzw. Tramwaj do Jar, który znacząco wydłużył długość toruńskich torowisk i połączył z centrum miasta jedno z najprężniej rozbudowujących się osiedli mieszkaniowych. Poza nową trasą dla tramwajów samorząd wprowadził także nowy rozkład jazdy, który szeroko
opisywaliśmy tutaj. Otwarcie trasy na Jar było ostatnim etapem dużego projektu, na który miasto otrzymało spore unijne dofinansowanie z programu POiŚ. Poza budową nowej linii, wyremontowano
też kilka odcinków dotychczasowych torowisk oraz zakupiono nowy tabor, tramwajowy i autobusowy. Nowe tramwaje i autobusy. Z pieniędzy unijnych
Mimo tego, że nowa perspektywa unijna już trwa, polskie samorządy wciąż nie mogą w pełni (wypłacono tylko wstępne zaliczki) korzystać z funduszy wspólnotowych z powodu łamania praworządności. Nie przeszkadza to jednak gminom, powiatom i województwom planowania nowych inwestycji transportowych, które mogą zostać dofinansowane z pieniędzy europejskich.
Jakie plany w tym zakresie ma więc Toruń?
– Planujemy zakup autobusów elektrycznych oraz nowych, niskopodłogowych tramwajów. W pierwszej kolejności chcemy ubiegać się o dofinansowanie do zakupu 10 autobusów elektrycznych wraz z dwoma ładowarki pantografowymi (szybkimi) i pięcioma podwójnymi, tzw. wolnymi ładowarkami. O środki na ten zakup będziemy aplikowali w ramach FEDKiP (Funduszy Europejskich dla Kujaw i Pomorza - przyp. red.) 2021-2027. W ramach FEnIKS-a planujemy wystąpienie o środki na 4 tramwaje a zakup kolejnych miałby zostać dofinansowany z KPO, o ile oczywiście w końcu zostanie uruchomiony – mówi nam prezes MZK Toruń, Zbigniew Wyszogrodzki.
Większość floty będzie nowa?
W dalszej części swojej wypowiedzi Wyszogrodzki precyzuje, że przewoźnik będzie chciał kupić w najbliższych latach od 25 do 30 nowych tramwajów (obecnie flota liczy łącznie 64 tramwaje z czego 22 to nowe Swingi). – Zdecydowanie będziemy kupowali tramwaje niskopodłogowe, bowiem przyzwyczailiśmy już naszych pasażerów do takiego standardu. W związku z tym nie przewidujemy już powrotu do wozów wysokopodłogowych. Chcemy kupować przede wszystkim pojazdy 5-członowe, a więc o długości około 32 metrów, lecz nie wykluczam też zakupów pojazdów krótszych, 3-członowych – wyjaśnia prezes przewoźnika.
Zdaniem Zbigniewa Wyszogrodzkiego, MZK nie potrzebuje także kolejnych tramwajów dwukierunkowych, tak więc kolejne zakupy będą dotyczyły wyłącznie taboru jednokierunkowego. Przypomnijmy, że toruński przewoźnik ma obecnie pięć dwukierunkowych Swingów – To jest liczba, która w pełni zaspokaja nasze potrzeby – mówi Wyszogrodzki.
Wspólnego przetargu na “wąskotorowe” tramwaje raczej nie będzie
Toruń jest jednym z pięciu polskich miast, w których tramwaje poruszają się po torze o rozstawie osi 1000 mm. Poza nim taki rozstaw szyn występuje jeszcze w Bydgoszczy, Grudziądzu, Elblągu oraz Łodzi. Czy zważając na niewielką liczbę miast, gdzie tramwaje poruszają się po węższym niż reszta kraju torze, MZK Toruń rozważa opcje wspólnego postępowania na taki tabor z innymi samorządami?
– Rzeczywiście taki rozstaw osi występuje w nielicznych polskich miastach, lecz jest jedną z niewielu wspólnych cech tramwajów w Elblągu, Grudziądzu, Łodzi, Bydgoszczy i u nas, w Toruniu. Każde miasto ma swoją specyfikę oraz potrzeby przewozowe, z czego wynika też docelowy kształt wagonów czy też ich konkretna specyfikacja. Z tego więc powodu trudno byłoby przeprowadzić wspólny przetarg na zakup nowych tramwajów. Dlatego do tej pory nie rozważaliśmy takich możliwości ani nie prowadziliśmy rozmów w tej sprawie – klaruje prezes toruńskiej spółki.
Bez zakupów wagonów używanych i przeróbek Konstali
MZK Toruń nie rozważa także zakupu tramwajów używanych – W sytuacji, gdy możemy kupować nowy tabor z dofinansowaniem unijnym, to grzechem byłoby tego nie wykorzystać – mówi Wyszogrodzki.
Spółka nie chce już też modernizować kolejnych Konstali 805Na, tak jak robiła to w poprzedniej perspektywie unijnej, w trakcie której 18 wagonów przebudowano do wersji 805 NaND.
– Chcemy kupować tylko nowy tabor, a nie “pakować środki” w 40-letnie wagony, dlatego nie planujemy kolejnych modernizacji wysłużonych Konstali – zapewnił nas prezes przewoźnika.
Nowa zajezdnia tramwajowa na Legionów
MZK Toruń jest również przewoźnikiem, który od wielu lat boryka się z problemem zbyt małej zajezdni tramwajowej. Przewoźnik używa bowiem ciągle historycznej bazy z końca XIX wieku. Oczywiście zajezdnia przeszła wiele modernizacji i ulepszeń, to jednak znaczna rozbudowa sieci oraz floty tramwajowej sprawiła, że na terenie przy ulicy Sienkiewicza nie mieszczą się już wszystkie toruńskie tramwaje. W związku z tym spółka chce zbudować nową zajezdnię, o czym mówi nam ponownie Zbigniew Wyszogrodzki.
– Na pewno nie jesteśmy już w stanie rozbudować obecnej zajezdni. Jej położenie sprawia, że po prostu nie ma miejsca, w którym można by ją rozbudowywać. W związku z tym myślimy o budowie zajezdni tramwajowej przy zajezdni autobusowej na ulicy Legionów. Jest tam trochę miejsca na to, żeby zbudować kolejną bazę, tym razem dla tramwajów. My zresztą przy okazji budowy nowej linii na północ naszego miasta wykonaliśmy już rozjazdy w kierunku działki na której miałaby stanąć ta zajezdnia. Chcielibyśmy w tym miejscu garażować kilkadziesiąt pojazdów oraz je serwisować. Zakładamy, że przy Legionów powstanie hala przeglądowa z tokarką podtorową, w której będziemy wykonywać większe i poważniejsze naprawy. W tym miejscu wybudujemy także kolejne tory odstawcze – mówi nam prezes MZK i dodaje, że aby zbudować nową bazę, niezbędne będzie pozyskanie funduszy w ramach programu FEnIKS.
Nowe rozjazdy w kierunku przyszłej zajezdni przy ulicy Legionów
– Jeśli pozyskamy te środki, to mam nadzieję, że na początku 2025 roku uda się rozpocząć prace projektowe. Na pewno koszty tego przedsięwzięcia będą spore, bowiem będziemy chcieli powiązać to zadanie z modernizacją, zlokalizowanej obok, zajezdni autobusowej – tłumaczy Wyszogrodzki.
Obecna zajezdnia toruńskiego przewoźnika
Zadaszenie torów odstawczychBrak miejsca na tramwaje w obecnej zajezdni sprawił, że przewoźnik od dawna garażuje swoje pojazdy na torach odstawczych zlokalizowanych przy pętlach Olimpijska oraz Motoarena, a więc odpowiednio na wschodzie i zachodzie Torunia. Oba miejsca są ogrodzone oraz monitorowane, a spółka ma plan ich zadaszenia.
– Na pewno nie zamierzamy też rezygnować z garażowania tramwajów na pętlach Olimpijska i Motoarena, a więc tam, gdzie obecnie mamy nasze tory odstawcze. Wbrew pozorom takie umiejscowienie torów odstawczych sprawia, że nasze wagony nie muszą pokonywać pustych kilometrów, bowiem właściwie od razu wyjeżdżają na linie. Powiem więcej, planujemy zadaszyć oba miejsca (tory odstawcze przy obu wspomnianych pętlach) a w pierwszej kolejności chcemy to wykonać na pętli Olimpijska. Zadaszenie torów odstawczych przy Motoarenie to natomiast trochę bardziej odległa perspektywa. Zadaszenie pozwoli także na montaż na dachu instalacji fotowoltaicznej – mówi prezes Wyszogrodzki.
Zadaszenie torów przy Olimpijskiej ma być połączone z modernizacją całej pętli Olimpijska oraz trasy tramwajowej wzdłuż ulicy 3 Maja. Piszemy
o tym więcej tutaj. – Środki na to zadanie mają pochodzić z toruńskiego ZIT-u w ramach środków z nowej puli środków regionalnych – tłumaczy prezes MZK.
Tory odstawcze przy pętli Olimpijska
Na razie bez nowych linii
Konieczność budowy nowej zajezdni tramwajowej oraz kolejnych zakupów taborowych sprawia, że miasto w nowej perspektywie unijnej nie planuje budowy żadnej nowej linii tramwajowej – W najbliższej perspektywie unijnej planujemy tylko i wyłącznie modernizować kolejne odcinki torowisk i zbudować nową zajezdnię tramwajową. W najbliższych latach
zmodernizujemy ulicę Kościuszki, od miejsca gdzie skończyliśmy prace w obecnej perspektywie oraz wspomnianą już przeze mnie
ulicę Konstytucji 3 Maja z pętlą Olimpijska. Na oba zadania mamy środki z ZIT a ponadto trwa już ich projektowanie – tłumaczy sternik MZK Toruń.
“Trasa Wschodnia” zlikwiduje Wschodnią?
Wyszogrodzkiego zapytaliśmy też o przyszłość pętli Wschodnia i torów w kierunku Rubinkowa (na południe od niej), która obecnie jest użytkowana przez linię szczytową, kursującą tylko w godzinach rannych i popołudniowych, a więc linię nr 7.
– Aktualnie pętla przy ulicy Wschodniej jest eksploatowana. Jej użytkowanie zakończy się w przypadku budowy „Trasy Wschodniej”. Wówczas zlikwidowane zostanie również torowisko biegnące wzdłuż ulicy – mówi prezes toruńskiego przewoźnika.
Z
doniesień lokalnych mediów wynika, że realizacja tej inwestycji, a więc budowy kolejnego odcinka Trasy Wschodniej, jak na razie została odłożona w czasie i na razie nie wiadomo, kiedy mogłaby ona mieć miejsce.
Więcej o tej inwestycji pisaliśmy w tym miejscu.