Nowy Jork wprowadzi opłaty za wjazd samochodami do centrum miasta

– Opłaty za wjazd zmniejszą ruch drogowy w naszym zatłoczonym centrum, poprawią jakość powietrza i zapewnią niezbędne zasoby finansowe dla Zarząd Transportu Metropolitalnego (MTA) Nowego Jorku – mówi Kathy Hochul, gubernatorka. – Jestem dumna z gruntownego procesu oceny środowiskowej, który przeprowadziliśmy, odpowiadając także na tysiące uwag od członków społeczności z całego regionu. Mając zielone światło od rządu federalnego, kontynuujemy wprowadzanie tego programu – podkreśla.

W ocenie środowiskowej, przygotowanej przez Zarząd Mostów i Tuneli, czyli agencję podległą Zarządowi Transportu Metropolitalnego, Departament Transportu Stanu Nowy Jork oraz Departament Transportu Miasta Nowy Jork, a także konsultowanej z Federalną Administracją Drogową, stwierdzono, że program przyczyni się do redukcji zatłoczenia na ulicach. Zmniejszyć mają się także odległości pokonywane samochodami. Rozwiązanie ma przynieść lepszą jakość powietrza w mieście. Zaś transport publiczny uzyska wsparcie kapitałowe i lepsze warunki rozwoju. Systemem opłat ma zostać objęta Centralna Dzielnica Biznesowa Nowego Jorku, czyli ścisłe centrum miasta.

Zanim ustalona zostanie tabela opłat, pod uwagę muszą zostać wzięte takie aspekty jak zwyczaje komunikacyjne kierowców, koszty operacyjne, wpływ zmian na mieszkańców, bezpieczeństwo publiczne, rodzaje wjeżdżających do centrum pojazdów, zniżki, opłaty w godzinach szczytu i poza nimi oraz emisja dwutlenku węgla. Jeżeli struktura opłat zostanie przyjęta w spodziewanym terminie, opłaty wejdą w życie już w maju 2024 roku.

– Zarząd MTA musi przyjąć stawki, a wykonawcy muszą rozmieścić sprzęt do pobierania opłat w całej strefie, która będzie nimi objęta. Skutkiem będzie zmniejszenie ruchu ulicznego i ustanowienie jednego z głównych źródeł finansowania programu inwestycyjnego MTA na lata 2020-2024, dzięki któremu wzrośnie funkcjonalność transportu publicznego, zwiększy się jego dostępność oraz elastyczność na reagowanie w nagłych zdarzeniach. Efektem będzie także likwidacja białych plam komunikacyjnych – mówi Janno Lieber, dyrektor generalny Zarząd Transportu Metropolitalnego w Nowym Jorku.

W badaniach stwierdzono, że w 28 dzielnicach objętych analizą, zaledwie 11 proc. osób dojeżdżających do pracy do centrum Manhattanu dojeżdża samochodem, a 85 proc. korzysta z transportu publicznego. Jak podkreśla miasto, zmniejszając ruch samochodów i generując przychody dla transportu publicznego program opłat za wjazd do centrum będzie codziennie zapewniać korzyści milionom mieszkańców. Nowy Jork uchodzi za najbardziej zakorkowane miasto w Stanach Zjednoczonych. Zakorkowane ulice przyczyniają się do opóźnień w kursowaniu autobusów, utrudnień w przejeździe pojazdów ratunkowych czy samochodów dostawczych. Korki zwiększają również koszty prowadzenia działalności gospodarczej i obniżają standard życia.

Jak wyliczono w ocenie środowiskowej, planuje się zmniejszenie liczby pojazdów wjeżdżających do centrum Nowego Jorku o ok. 15-20 proc. Daje to średnio od 110 do 140 tys. pojazdów dziennie mniej. Tyle samo dzisiaj samochodów pokonuje Most Brookliński w drodze na Manhattan. Na zmianach mają zyskać także autobusy. Od 2010 roku średnia prędkość tego środka transportu w centrum spadła o 28 proc., a autobusów na liniach przyspieszonych o 19 proc. w porównaniu do innych dzielnic. Mniej pojazdów na drogach ma więc pomóc skrócić czas przejazdu. Opłaty mają wygenerować 15 mld dolarów dochodów dla MTA, które planuje przeznaczyć to na inwestycje poprawiające dostępność ponad stuletniego systemu transportu publicznego.

Program przewiduje pobieranie opłat za poruszanie się pojazdami po Manhattanie na południe od 60. ulicy włącznie, z wyłączeniem ruchu tranzytowego na Franklin D. Roosevelt Drive, West Side Highway, Battery Park Underpass oraz części jezdni tunelu im. Hugha L. Carey'a łączącego się z West Street.