Nowy Sącz: Koniec kolei miejskiej. Wróci w nowej formule?

15 maja był ostatnim dniem kursowania pociągów Przewozów Regionalnych pomiędzy Nowym Sączem a przystankiem Nowy Sącz-Chełmiec na linii kolejowej nr 104 biegnącej do Chabówki. Przewoźnik uruchamiał tam kursy na zlecenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Nowym Sączu od maja 2018 r. Wewnętrzne połączenie wahadłowe z przystankiem pośrednim w Nowym Sączu-Mieście funkcjonowało więc niemal dokładnie przez rok.

Nowy most drogowy otwarty, komunikacja zastępcza odwołana

Otwarcie przewozów pomiędzy przystankami Nowego Sącza związane było z rozbiórką mostu drogowego – tzw. Mostu Heleńskiego – na Dunajcu i wielomiesięczną budową nowego obiektu. Kolej pełniła więc rolę transportu zastępczego (sformułowanie „kolejowa komunikacja zastępcza” nabiera w tym przypadku nowego znaczenia) i od początku zakładano, że po otwarciu nowej przeprawy pociągi, którymi przejazd był bezpłatny, znikną z rozkładu jazdy. Miejska linia cieszyła się jednak nadspodziewanie dużą popularnością – korzystało z niej dziennie nawet ponad 10 tys. osób.

Formalnym organizatorem przewozów kolejowych było nowosądeckie MPK. Do kursów dokładał się jednak również samorząd regionalny. – W 2018 r. Sejmik Województwa Małopolskiego przekazał na ten cel kwotę 150 tys. zł – mówi Michał Drewnicki, p.o. zastępca dyrektora w Kancelarii Zarządu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Zapewnia on, że władze wojewódzkie dostrzegły duże zainteresowanie kursami, w związku z czym rozważają reaktywację planowego ruchu pasażerskiego na nieco dłuższym odcinku linii kolejowej nr 104.

Kursy Nowy Sącz – Marcinkowice od 2020 r.?

– Województwo analizowało, aby po zakończeniu kursowania pociągu uruchamianego przez miasto Nowy Sącz wprowadzić kursy w relacji wydłużonej do Marcinkowic. Przepustowość infrastruktury na odcinku Nowy Sącz – Marcinkowice daje możliwość uruchomienia maksymalnie jednej pary pociągów na godzinę, co jest częstotliwością mniejszą niż ta, którą oferowało połączenie do przystanku Nowy Sącz-Chełmiec. Mimo to województwo małopolskie dostrzega jego potencjał i rozważa uwzględnienie go w siatce połączeń kolejowych – powiedział nam przedstawiciel UMWM. Dodaje, że finansowania takich połączeń nie uwzględniono w budżecie województwa na rok 2019. – Możliwe będzie przy tym uwzględnienie go w projekcie budżetu na rok 2020 – wskazuje.

Michał Drewnicki zapowiada, że województwo będzie zwracać się do samorządów lokalnych z wnioskiem o współfinansowanie połączenia. Jeśli środki na utrzymanie kursów uda się zgromadzić, to inaczej niż w przypadku pociągów zlikwidowanych w połowie maja, wprowadzona zostanie odpłatność za przejazd. Nasz rozmówca zaznacza jednak, że województwo wprowadza atrakcyjne cenowo oferty biletowe w skali całego regionu, a na terenie aglomeracji sądeckiej funkcjonuje bilet zintegrowany obejmujący również komunikację miejską.

Trzynaście lat bez regularnego ruchu pasażerskiego

Dziewięciokilometrowy odcinek linii 104 pomiędzy Nowym Sączem a Marcinkowicami jest zelektryfikowany, więc połączenia mogłyby być obsługiwane elektrycznymi zespołami trakcyjnymi. Fragment Nowy Sącz-Chełmiec – Marcinkowice, który nie był obsługiwany w ramach komunikacji organizowanej przez MPK Nowy Sącz, ma długość ok. 4,5 km i nie ma na nim przystanków pośrednich. Był on czynny w ruchu regularnym do 2006 r., kiedy zamknięto przewozy na całym ciągu Rabka-Zdrój – Nowy Sącz.