Budowa metra na ostatniej prostej – wykonawcy zostały dokładnie dwa tygodnie do zakontraktowanego terminu zakończenia prac. Budowniczowie nie próżnują – także na najgłębszej stacji, C-12 Nowy Świat-Uniwersytet. Mimo rozstawionych rusztowań i unoszącego się kurzu stacja zwraca uwagę swoim fioletem i sztucznymi świetlikami.
Na placach budowy wciąż duży ruch – zarówno na powierzchni, jak i pod ziemią. Na górze trwa odtwarzanie ulic, chodników, sadzenie zieleni. Na dole natomiast prowadzone są prace wykończeniowe, montaż oznaczeń, instalacji. – Stacje wyglądają na mniej skończone niż podczas dni otwartych, ale trzeba je po prostu porządnie wysprzątać – teraz są zakurzone w związku z prowadzonymi pracami – żartuje Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy wykonawcy, firmy AGP Metro.
fot. WUOdwiedziliśmy stację C-12 Nowy Świat – to najgłębsza stacja centralnego odcinka II linii metra i w ogóle warszawskiego metra. Peron znajduje się tutaj na głębokości 24 metrów pod ziemią, a stacja składa się z czterech kondygnacji. Na poziomie -1, na którym znajduje się ogólnodostępna antresola, trwają przygotowania do montażu bramek biletowych. Powieszone muszą zostać także piktogramy, na uzupełnienie czekają także oszklenia. Wiszą już za to ekrany systemu informacji pasażerskiej.
fot. WU
Na peron pasażerowie dostaną się z dwóch stron stacji. Nie zjadą jednak bezpośrednimi schodami z antresoli – te będą dzielone na jeszcze jednym poziomie pośrednim. Na peronie dominuje fiolet – to barwa przewodnia stacji. Stoją dwa rzędy kielichowych kolumn. Pomiędzy nimi w suficie przewidziano sztuczne świetliki. Na ścianach zatorowych znajdują się też grafiki Wojciecha Fangora. Zasłonięte są jeszcze folią ochronną, co wypacza prawdziwy ich kolor. Nie ma jeszcze pasów z nazwami stacji i innych elementów systemu informacji pasażerskiej.
fot. WU
Zgodnie z kontraktem prace powinny zakończyć się 30 września br. Po tym terminie rozpoczną się odbiory wewnętrzne Metra Warszawskiego, a następnie służb zewnętrznych.
Fotogaleria na Rynku Kolejowym