Nysa: Nowy operator, elektrobusy i darmowe przejazdy

– Sztandarowy projekt komunikacyjny, którym chcielibyśmy się chwalić, to przebudowa głównego ciągu komunikacyjnego w Nysie. Inwestycja ta zawiera szereg elementów, które przynajmniej w skali naszego regionu są innowacyjne – mówił na Kongresie Transportu Publicznego burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. Duża część działań, które są podejmowane w ramach tego przedsięwzięcia, związana jest wprost z funkcjonowaniem komunikacji miejskiej.

Darmowa linia ma spiąć główne generatory ruchu

Najważniejszym z nich jest planowany zakup autobusów elektrycznych, które miałyby obsługiwać nowe połączenie. – Zupełnie nowa linia będzie przebiegać przez centrum miasta – stwierdził Kordian Kolbiarz. Jego zdaniem zapotrzebowanie na przewozy w planowanej relacji może być duże nie tylko dzięki obsłudze obszaru śródmiejskiego, ale także dwóch nowych galerii handlowych. – Jedna z nich jest już na ukończeniu, w przypadku drugiej trwa budowa – stwierdził.

– Tą właśnie linią chcielibyśmy spiąć największe generatory ruchu – zapowiedział prezydent. Na terenie centrum miasta ma ona przebiegać po wydzielonych buspasach, co zapewni konkurencyjny czas przejazdu. Przejazd na nowej trasie ma być darmowy dla wszystkich pasażerów (przypomnijmy, że do 2015 r. w Nysie bezpłatnie podróżować mogli kierowcy, którzy zrezygnowali z przejazdu własnym autem. Z programu się jednak wycofano, bo tylko nieznacznie przełożył się on na zmniejszenie ruchu).

Cenę usług transportowych określić ma rynek

– Kolejną nowością, którą zamierzamy przy tej okazji wprowadzić, jest to, że chcielibyśmy ogłosić przetarg na obsługę tej linii zamiast powierzać to zadanie własnemu przewoźnikowi, choć mamy przecież swój zakład komunikacyjny – powiedział burmistrz Nysy. – Chcemy bowiem, by cenę usługi określił nam rynek – stwierdził. Wybrany w postępowaniu operator będzie więc kursował na trasie zakupionymi przez miasto i powierzonymi mu pojazdami.

Łączny koszt całej inwestycji ma wynieść 25 mln zł. – Nasz budżet nie jest duży, więc musimy skalę działań dopasowywać do naszych możliwości – ocenił Kordian Kolbiarz podczas debaty dotyczącej transportu zbiorowego w średnich miastach. Wywołało to polemikę ze strony prezydenta Płocka Andrzeja Nowakowskiego. – Wasz budżet musi być wręcz bogaty – stwierdził. – To nie jest przecież tak, że nowa linia, o której pan wspominał, będzie darmowa. Ktoś musi za nią zapłacić i jeśli koszty jej funkcjonowania pokryje miasto, to znaczy, że jest ono bogate – przekonywał. – W przeciwnym wypadku pieniędzy po prostu zabrakłoby na inne cele, np. na inwestycje – dodał.