Gmina Nysa po raz trzeci rozpisała przetarg na dwa autobusy elektryczne i ładowarki do użytku w zajezdni. Poprzednio nie udało się wybrać oferty, bo przekraczały budżet zamawiającego.
Nysa chce kupić dwa autobusy elektryczne klasy MIDI, czyli o długości ok. 10 metrów, oraz dwie ładowarki zajezdniowe do ich obsługi. Nie będą to pierwsze pojazdy z takim napędem. Od zeszłego roku Nysa ma jeden elektrobus, kupiony przy okazji innego przetargu.
Teraz na oferty czekają w Nysie do 20 sierpnia. Zapewne autobusy nie różnią się od tych z poprzednich przetargów, a więc chodzi o pojazdy, w których ma się zmieścić minimum 62 pasażerów, z czego 19 na miejscach siedzących. Muszą mieć 2 lub 3 pary drzwi pasażerskich.
W poprzednim przetargu złożono dwie oferty, ale obie znacząco przekroczyły budżet. SOR zaoferował swoje elektrobusy za blisko 5,2 mln zł brutto, a Solaris za prawie 5,6 mln zł brutto. Tymczasem w Nysie urzędnicy mieli do wydania zaledwie nieco ponad 4,1 mln zł brutto i nie zdecydowali o podniesieniu budżetu.