Wojewoda uchylił uchwałę Rady Miasta w Warszawie o rozszerzenie strefy płatnego parkowania. Zdaniem organu, nowe przepisy wprowadzają nierówne traktowanie kierowców. Opłaty za parkowanie miały się pojawić na Ochocie i Żoliborza.
Kolejnym krokiem Warszawy w porządkowaniu parkowania miało być
poszerzenie strefy płatnego parkowania o Ochotę i Żoliborz, które borykają się niedoborem miejsc i dużą liczbą "przyjezdnych" samochodów. Te dwie dzielnice to w sumie 14,5 tys. miejsc parkingowych. Mimo przegłosowania zmian przez radę Miasta 15 kwietnia, uchwałę uchylił wojewoda mazowiecki, Konstanty Radziwiłł.
Niejasne zasady wytyczania stref abonamentowychPierwszym powodem, jak czytamy w uzasadnieniu zarządzenia wojewody, było nierówne traktowanie kierowców. – O ile w abonamencie rejonowym wyznaczono w sposób precyzyjny rejon parkomatów poprzez jednoznaczne wskazanie ich odległości (150 m) od miejsca zameldowania mieszkańca, o tyle przy abonamencie obszarowym pozostawiono zarządzającemu luz decyzyjny określając jedynie maksymalny promień tego obszaru – do 800 m od miejsca zameldowania mieszkańca. Nie określono przy tym żadnych przesłanek, które winny decydować o wyborze wielkości tego obszaru. Można tu mówić nawet o działaniu według swobodnego uznania – podano w piśmie.
Zdaniem organu powoduje to, że mieszkańcy mogą mieć wyznaczany różny obszarowo abonament, w wyniku korzystania przez zarządzającego z szerokiego luzu decyzyjnego, co prowadzi do tego, że użytkownicy dróg będą lub mogą być traktowani w sposób odmienny, nierówny, bez uzasadnionych ku temu legalnych przesłanek. Wskazano także, że łamie to zapisy konstytucji, które odnoszą się do zasady równości w traktowaniu obywateli.
Przypomnijmy, że od września miał zostać wprowadzony przez miasto nowy abonament – obszarowy. Określono jego koszt na poziomie 50 zł miesięcznie. Łukasz Puchalski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie podkreślał wówczas, że to realizacja postulatów mieszkańców, którzy prosili o większą elastyczność. Abonament obszarowy miał obejmować całe osiedle, a nie tylko strefę w promieniu 150 m od miejsca zamieszkania. Obszary miały być ustalane w oparciu o liczbę obowiązujących obecnie abonamentów. Miałyby to być nawet 20- lub 30-krotnie większe strefy niż przy abonamentach rejonowych. Jednocześnie mieszkańcy dalej mogliby korzystać z abonamentów rejonowych obejmujących osiem parkometrów w strefie 150 m od miejsca zamieszkania. Dalej miałby on kosztować 30 zł rocznie.
Lepiej mieszkać w środku strefy – więcej miejsc parkingowych dookoła
Kolejnym aspektem, w którym wojewoda dopatrzył się naruszenia, jest konieczność wybrania strefy w przypadku zameldowania na granicy dwóch obszarów abonamentowych. – Użytkownik pojazdu ma obowiązek wskazania tylko jednego z nich. W ten sposób, pomimo wyznaczenia dla niego obszaru do parkowania w promieniu do 800 m od miejsca zameldowania, musi on zrezygnować z części tego obszaru z uwagi na to, że część ta nie pokrywa się z odrębnie ustalanym przez zarządzającego „obszarem abonamentowym” – wyjaśnia organ.
W argumentacji mówi się więc, że mieszkańcy płatnej strefy tego samego numerowanego obszaru abonamentowego nie będą traktowani w sposób jednakowy, równy, poprzez wyznaczenie im obszaru postoju tej samej wielkości, w oparciu o te same zasady. – Wielkość tego obszaru będzie bowiem uzależniona od położenia miejsca zameldowania w obrębie numerowanego obszaru abonamentowego – podaje wojewoda mazowiecki.
Lepiej mieszkać w środku strefy – więcej miejsc parkingowych dookołaOrgan wojewódzki zwraca także uwagę, że nadanie uprawnień do nadawania zakresu obszaru płatnego parkowania, zmiany jego numeracji i modyfikacji jego wielkości dla ZDM, ale bez określenia warunków wykonywania, narusza zasadę ochrony praw dobrze nabytych. Zgodnie z nimi, trzeba bowiem zapewnić jednostce bezpieczeństwo prawne i umożliwić jej racjonalne planowanie przyszłych działań. – Przyjęcie powyższych regulacji stwarza dla zarządzającego podstawy do możliwości zmiany przyznanych uprzednio uprawnień użytkownika drogi, w tym do ich częściowego pozbawienia – czytamy w piśmie.
Wojewoda zanegował także przyjętą przez miasto formę konsultacji społecznych o rozszerzeniu strefy płatnego parkowania. – Przedmiotem konsultacji nie była treść aktu prawnego sensu stricte, ale wyniki analiz zachowań parkingowych, a także projekty organizacji ruchu, których wdrożenie miałoby być połączone z wprowadzeniem strefy płatnego parkowania. W trakcie spotkań z mieszkańcami nie była prezentowana ani konsultowana treść aktu prawnego poddanego pod głosowanie 15 kwietnia 2021 r. – zauważa wojewoda w wydanym zarządzeniu.
– Z uwagi na zakwestionowanie w rozstrzygnięciu nadzorczym zarówno procedury podjęcia uchwały, jak także zasadniczych jej treści, aktem objęta jest uchwała w całości – podsumował Konstanty Radziwiłł. Miastu przysługuje możliwość zaskarżenia zarządzenia wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w terminie 30 dni od daty doręczenia