Dolnośląska Oleśnica od przyszłego roku będzie miała bezpłatną komunikację miejską. Pomysł burmistrza poparli w zeszłotygodniowym głosowaniu wszyscy radni. Dziś komunikację w blisko czterdziestotysięcznym mieście zapewnia wrocławska spółka Polbus PKS.
Oleśnica płaci za komunikację miejską mniej więcej 370 tys. złotych rocznie. W rozmowie z lokalnymi mediami burmistrz Michał Kołaciński przekonywał, że nie będzie dużej różnicy w kosztach dla miasta, bo dziś i tak 70 proc. pasażerów to ci, którzy za przejazdy nie płacą. Wprowadzenie bezpłatnych przejazdów ma być ułatwieniem dla różnych grup mieszkańców miasta, które od kilku lat intensywnie się rozbudowuje.
Dodatkową korzyścią ma być ograniczenie ruchu kołowego w mieście co ma wpłynąć na jakość powietrza.
Pomysł na darmową komunikację nie jest nowy, ale planowany już od roku. Do zmiany podchodzono stopniowo. Od kilku miesięcy cena biletów na trasach obsługiwanych przez Polbus PKS to tylko 1 zł. Burmistrz i Radni przewidują, że bezpłatna komunikacja będzie kosztować rocznie nie więcej niż 400 tys. zł.
Oleśnica jest jednym z wielu mniejszych polskich miast, które w ostatnim czasie rezygnują z biletów w autobusach. Wysyp takiej usługi miał miejsce po niedawnych wyborach samorządowych, bo bezpłatna komunikacja była jedną z bardziej popularnych obietnic wyborczych. Motywacje urzędników są różne. Poza tymi wskazanymi w Oleśnicy pojawiają się też argumenty oszczędnościowe (brak konieczności drukowania biletów, zatrudniania kontrolerów, itp.), czy sposób na zwiększenie frekwencji w transporcie publicznym.
Eksperci nie są zgodni co do efektów takiej zmiany i wskazują, że bezpłatna komunikacja sprawdza się przede wszystkim właśnie w małych miastach, gdzie nie pociąga za sobą dużych kosztów dla samorządu. Duże miasta raczej nie stosują takiego rozwiązania, choćby dlatego, że tam ceny za korzystanie z komunikacji to jedno z narzędzi kontrolowania modelu transportu. Poza tym rezygnacja z biletów, nie odbyła by się tak bezproblemowo. Np. w Warszawie transport publiczny kosztuje rocznie sporo ponad 2 mld zł, natomiast wpływy z biletów to 800–900 mln zł każdego roku.
Jedynym dużym miastem na świecie, które w pełnej skali zrezygnowało z biletów, jest Tallinn. W stolicy Estonii od kilku lat mieszkańcy jeżdżą za darmo, ale nie zaobserwowano tam znaczącej poprawy frekwencji w komunikacji miejskiej.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
