W Olsztynie toczy się rozbudowa sieci tramwajowej, w ramach której powstanie 6 kilometrów nowych torowisk. Teraz miasto rozpoczyna negocjacje z wykonawcą w sprawie dodatkowych robót.
Prace przy rozbudowie systemu tramwajowego w Olsztynie rozpoczęły się w lipcu zeszłego roku. Obecnie wykonawca rozszerzył front robót na cały budowany odcinek. Jak pisaliśmy
tutaj, w głównej mierze prace skupiają się na usuwaniu kolizji i wymianie sieci podziemnych. Jednak już wiosną na placu budowy powinniśmy ujrzeć pierwsze tramwajowe tory.
Tymczasem Olsztyn poinformował o wszczęciu negocjacji z wykonawcą – Polimex-em Mostostal i Trakcją – na temat prac podobnych, których wartość określono na 7,57 mln zł netto. – Od samego początku, gdy rozpoczęliśmy postępowanie przetargowe, szacowaliśmy że chcielibyśmy uzupełnić je o zamówienia na roboty podobne. Dopiero bowiem przetarg pokazał jaka jest najkorzystniejsza oferta i ile w związku z tym musimy na nią przeznaczyć – wyjaśnia Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa z Urzędu Miasta.
W tym miejscu należy przypomnieć, że po pierwszym nieudanym postępowaniu przetargowym, Olsztyn postanowił w 2019 roku „
odchudzić” projekt tramwajowy. – Właśnie z różnymi założeniami dla robót podobnych – dodaje Bartoszewicz. Dopiero drugie postępowanie przyniosło rozstrzygnięcie.
W zakresie prac podobnych znalazły się cztery odrębne zadania, które Olsztyn ma zamiar zlecić. Pierwsza dotyczy wykonania nasadzeń kompensacyjnych. Posadzone mają być drzewa i krzewy w pasie drogowym realizowanej rozbudowy linii tramwajowych. Wykonawca ma wykonać także tzw. zielone przystanki na peronach tramwajowych. – Po otwarciu ofert w pierwszej kolejności zdecydowaliśmy się właśnie na nasadzenia kompensacyjne, gdyż wartość branży związanej z zielenią była niższa niż we wniosku aplikacyjnym o środki unijne i dzięki temu może być dofinansowana ze źródeł unijnych – wyjaśnia Bartoszewicz.
Kolejne zadania dotyczą już branży drogowej. Olsztyn chce przebudować jezdnię ulicy Wyszyńskiego na odcinku od skrzyżowania z ul. Pstrowskiego do skrzyżowania z ul. Żołnierską oraz – w ramach kolejnego zadania – od ul. Żołnierskiej do al. Piłsudskiego. Ostatnie zadanie dotyczy wymiany nawierzchni ul. Krasickiego na odcinku od ul. Murzynowskiego do skrzyżowania z ul. Synów Pułku i na ul. Synków Pułku od skrzyżowania z ul. Krasickiego do ul. Pstrowskiego.
– Remont jezdni, poza rejonem skrzyżowań, który jest w projekcie tramwajowym, będzie sfinansowany na razie z budżetu gminy, ale szukamy dodatkowego dofinansowania – mówi Marta Bartoszewicz. Prace te obejmują obszar realizowanego projektu i dobrze byłoby je wykonać za jednym razem, gdyż jak zwraca uwagę rzeczniczka, jezdnie już przed rozpoczęciem prac wymagały remontu.
Projekt zakłada wzmocnienie podłoża, wykonanie podbudowy z trzech różnych warstw, a następnie położenie warstwy ścieralnej o grubości 4 cm. Jezdnie mają zachować dotychczasową szerokość.
– Same negocjacje w sposób formalny dopiero się rozpoczynają i wysłaliśmy zaproszenie – wyjaśnia rzeczniczka. Dla zamówienia podobnego udzielanego z wolnej ręki, negocjacje mogą być przeprowadzane tylko z wykonawcą realizującym podstawową część zamówienia. – Chcemy by przyszły wykonawca jak najszybciej otrzymał zlecenie na wykonanie tych robót, tak by miał czas odpowiednio zaplanować ich realizację – podkreśla rzeczniczka.