Komisja odbiorowa formalnie przejęła pierwsze dwa tureckie tramwaje Panorama. Wozy w poniedziałkowe południe uroczyście dołączyły do floty i zabrały pierwszych pasażerów w Olsztynie.
Olsztyn zdecydowanie ruszył do przodu w sprawie projektu tramwajowego. Po podpisanej niedawno umowie
na rozbudowę sieci tramwajowej o dodatkowe 6 km torowisk, teraz formalnie odbiera stacjonujące od ponad roku tramwaje Panorama. Należy przypomnieć, że najstarszy wóz przyjechał do Olsztyna już w lutym 2020 roku.
Komisja odbiorowa w piątek przejęła pierwsze dwa wozy – z numerami 3015 i 3016. Pozwoliło to włączyć je do regularnego ruchu. W poniedziałek, w uroczystej atmosferze, o godz. 11:41 pierwsza turecka Panorama zabrała podróżnych w pierwszą trasę. Drugi pojazd ma wyjechać po godz. 13.
Tramwaje Panorama będzie można spotkać na razie wyłącznie na linii nr 2. Wszystko ze względów technicznych. Wozy
są dłuższe od obecnych Tramino o 3,2 m, w związku z czym nie zmieszczą się na tymczasowej krańcówce przed wysoką Bramą. Przystanek końcowy jest dzisiaj umieszczony wcześniej, ze względu na wykopaliska archeologiczne na pl. Jedności Słowiańskiej. Podczas zbliżającej się przebudowy krańcówka wreszcie trafi na swoje docelowe miejsce, dzięki czemu pomieści także tramwaje Panorama. Z kolei linia nr 3 – do czasu przywrócenia stacjonarnych zajęć na uczelniach – nie funkcjonuje.
Jerzy Roman, prezes MPK i Piotr Grzymowicz, prezydent, fort. redakcjaDocelowo na olsztyńskie tory trafi 12 tureckich pojazdów od Durmazlara. Do niedawna w zajezdni MPK Olsztyn stacjonowały cztery tramwaje. Natomiast z piątku na sobotę, około 1 w nocy, przyjechał z Bursy kolejny – piąty. Tradycyjnie został przywieziony na lawecie oraz za dnia rozładowany i wkolejony na tory. Jeszcze w czerwcu ma dotrzeć szósty. W planach jest odebranie za dwa tygodnie kolejnych dwóch tramwajów i włączenie ich do regularnego ruchu.
Każdy z zamówionych 12 tramwajów ma kosztować miasto 8,99 mln zł, czyli łącznie 108 mln zł. Wraz z końcem roku mija termin do wykorzystania dostępnej w kontrakcie opcji na kolejnych 12 pojazdów.
Producent do formalnych odbiorów zgłosił dwa pierwsze tramwaje już 18 grudnia 2020 roku. Formalności jednak znacząco się przedłużyły – nie tylko ze względu na panującą na świecie pandemię i wprowadzany w wielu krajach twardy lockdown, ale także
z powodu kilku wątpliwości co do technicznych aspektów nowych tramwajów. Otóż okazuje się, że nie wszystkie spełniają deklaracje producenta. Miasto potrzebowało czasu, aby szczegółowo sprawdzić wszelkie parametry pod względem specyfikacji zamówienia. Jednym z zarzutów była zbytnia emisja hałasu, którą sprawdzić można było dopiero wiosną. Sprawą dyskusyjną był również promień skrętu wózków oraz naciski na oś. Ostatnią czynnością przed obiorami, którą musiał dopełnić producent, było zamontowanie elementu ułatwiającego wkolejenie tramwaju. Zgodnie z umową, producent musi zapewnić rozwiązanie, które umożliwi MPK Olsztyn ustawienie tramwaju maksymalnie w ciągu jednej godziny.
Podczas odbiorów robiono m.in. pomiary obciążenia osi, zużycie energii czy pomiary hałasu. Sprawdzana była również komunikacja radiowa i system informacji pasażerskiej. Nie brakowało też jazd testowych i szkoleń dla motorniczych. Każdy tramwaj przed formalnym odbiorem musi także przejechać 120 km.
Z kolei z piątku na sobotę, około 1 w nocy, do czterech tramwajów przyjechał z Bursy kolejny – piąty. Tradycyjnie został przywieziony na lawecie oraz za dnia rozładowany i wkolejony na tory.