Trudna sytuacja finansowa samorządów zmusza do zmian. Sferą, która najbardziej cierpi w takich sytuacjach jest niewątpliwie transport publiczny. Olsztyńscy radni zdecydowali właśnie o podwyżkach m.in. cen biletów za komunikację miejską. Zmiany nie uderzą w lojalnych klientów.
We wtorek (28.10.) odbyło się posiedzenie Rady Miasta, na którym dyskutowano o finansach Olsztyna. Jak podają urzędnicy, ze względu na stan pandemii, a także rządowych decyzji, m.in. w zakresie regulacji dotyczących podatku od osób fizycznych, szacowane na bieżący rok wpływy będą mniejsze od szacunków o 41 mln zł.
– Szacujemy, że w następnym roku osiągnięte dochody mogą być jeszcze niższe, niż w tym roku. To oznacza, że przed nami wiele trudnych decyzji. Wszyscy byśmy chcieli, żeby podatki i opłaty lokalne były jak najmniej dolegliwe. Naszym obowiązkiem jest jednak także zapewnienie stabilności funkcjonowania miasta – mówi Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
Lojalni klienci nie zapłacą więcejJedną z istotnych zmian będą zmiany w taryfie biletowej za przejazdy środkami komunikacji miejskiej w następnym roku. Wejście w życie podwyżek zaplanowano w dwóch etapach. Już od stycznia zniknie z oferty karnet 10-przejazdowy. Kosztował on kupującego 29 zł. Istotną zmianą będzie za to obniżenie ceny biletu rocznego – z 960 zł na 880 zł, co oznacza równowartość 11 biletów miesięcznych. Zakup tego biletu wreszcie będzie się wiązał z realną korzyścią.
Druga transza zmian wejdzie w życie od marca 2021 roku. Co ważna, lojalni podróżni nie odczują w kieszeni podwyżek, gdyż ceny biletów miesięcznych (80 zł), 30-dniowych (80 zł) oraz kwartalnych (240 zł) pozostaną te same. Miasto zdecydowało się na zmiany w taryfie biletów krótkookresowych. Ceny biletów jednorazowych wzrosną z 3 zł do 3,40 zł, 30-minutowych z 3 zł do 3,40 zł, 45-minutowych – z 3,60 zł do 4,40 zł, 90-minutowych – z 4,80 zł do 6,40 zł, 24-godzinnych – z 10 zł do 12 zł, a 72-godzinnych – z 20 zł do 26 zł.
– Te działania powinny przełożyć się na zwiększenie dochodów. Dzięki temu będziemy mogli utrzymywać w następnym roku system olsztyńskiej komunikacji miejskiej na stałym, wysokim poziomie zarówno w zakresie siatki połączeń, liczby linii jak i częstotliwości kursowania – wyjaśnia Marcin Szwarc, dyrektor Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
W związku z pandemią koronawirusa oraz związanymi z nią obostrzeniami w tym roku wpływy ze sprzedaży biletów będą o ok. 12 mln złotych niższe, niż zakładane.
Historia podwyżekOstatnie zmiany w taryfie biletowej Olsztyn
przeprowadził w 2015 roku. Powrót tramwajów do miasta był okazją do uporządkowania oferty oraz obniżenia cen biletów miesięcznych. Dzięki tym zmianom zdecydowano się również na wprowadzenie biletów czasowych. Cena za bilet jednorazowy w kwocie 2,90 zł była utrzymywana od sierpnia 2011 roku. Pierwsze podwyżki wprowadzono dopiero w 2018 roku. Zaokrąglono wówczas cenę biletu jednorazowego i 30-minutowego z 2,90 zł do 3 zł. Tłumaczono to łatwiejszą obsługą biletomatów i mniejszym kosztem utrzymywania urządzeń, w których trzeba było stale uzupełniać monety do wydawania reszty.