Trwa kontrola uprzednia dla projektu rozbudowy sieci tramwajowej w Olsztynie. To ostatni krok przed podpisaniem z wykonawcą umowy. Droga do ostatniego podpisu była długa i kręta. Z ciekawostek – okazało się, że część dokumentów z Krajowej Izby Odwoławczej trafiła do Olsztyna, ale pod Częstochową. Nie ma to jednak wpływu na procedury w Urzędzie Zamówień Publicznych.
zamówień o dużej wartości, musi dokonać kontroli uprzedniej. – Wysłaliśmy je 26 stycznia. Mamy potwierdzenie, że następnego dnia zostały doręczone – informuje Marta Bartoszewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta.
Olsztyn czeka na koniec kontroli
Standardowo kontrola UZP trwa dwa tygodnie, ale jak zaznacza Bartoszewicz, jeśli jest potrzeba przedstawienia dodatkowych wyjaśnień lub wysłania kolejnych dokumentów, może zostać wydłużona do 30 dni. – Nasze zamówienie jest duże i skomplikowane więc zakładamy maksymalny termin – kończy.
To ostatni etap poprzedzający podpisanie umowy z wykonawcą. A przypomnijmy, że droga do finału była dla Olsztyna bardzo długa. Warto przypomnieć, że pierwszy przetarg przyniósł oferty, które o ponad 150 mln zł przekraczały przygotowany budżet miasta. Dopiero ok. 2 lata później Olsztyn zdecydował się wystartować z przetargiem ponownie, mając przygotowany większy zasób finansowy. Wybranie najkorzystniejszej oferty przyniosło z kolei liczne odwołania do KIO. Ostatecznie odbyły się dwie niezależne rozprawy Krajowej Izby Odwoławczej. W ramach pierwszej z nich odrzucono z przetargu – ze względu na brak doświadczenia wykonawcy – ofertę ZUE, która była także najtańszą. W efekcie prace r
ealizować ma konsorcjum firm Polimex Infrastruktura, Polimex Mostostal i Trakcja. Więcej o odwołaniach pisaliśmy
tutaj.
Teraz miasto czeka na wyniki kontroli uprzedniej. – Na razie nie zakładamy konkretnej daty, jedynie szacujemy, że jeśli nie będzie dodatkowych komplikacji, moglibyśmy podpisać umowę na przełomie marca i kwietnia – podaje Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta.
Dokumenty w Olsztynie pod Częstochową
Bez większego wpływu na termin czynności kontroli pozostaje także inna przygoda, związana z formalnościami, która spotkała miasto. Okazuje się, że ostatni wyrok Krajowej Izby Odwoławczej omyłkowo trafił do Olsztyna… ale tego położonego pod Częstochową. – Jesteśmy w dobrym kontakcie z tamtejszymi urzędnikami, więc gdy tylko trafił do nich dokument, natychmiast poinformowali nas o tym fakcie i przesłali nam skan wyroku, teraz czekamy na wersję papierową. Jest ona konieczna, ponieważ musimy przedstawić ją prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych, dla którego obowiązujący jest oryginał wyroku w wersji papierowej – opisuje całą sytuację rzeczniczka. Jak podkreśla, w skali wszystkich okoliczności, które wiążą się z realizacją tego projektu: - Ta sytuacja będzie już miała znikomy wpływ na wydłużenie terminu podpisania umowy – dodaje.
Wybrana przez miasto oferta w przetargu opiewa na wartość nieco ponad 403 mln zł. Realizacja zadania ma potrwać ok. 26 miesięcy od daty zawarcia umowy. W kolejnym etapie rozbudowy sieci tramwajowej ten najmłodszy system miałby się powiększyć o tory prowadzące z osiedla Pieczewo ulicami Krasickiego, Synów Pułku, Wyszyńskiego i al. Piłsudskiego. Łącznie byłoby to ok. 6 km dwutorowej linii. W ramach zadania powstanie także estakada tramwajowa, która połączy ul. Synów Pułku i ul. Krasickiego. Powstanie także węzeł przesiadkowy na pl. Jedności Słowiańskiej przed Wysoką Bramą. Ze względu na wykopaliska, nie udało się tego zadania zrealizować podczas wcześniejszego etapu budowy tramwaju.