Przez lata plac Jedności Słowiańskiej przed Wysoką Bramą w centrum Olsztyna był mocno ograniczony dla pieszych. To za sprawą wielkiej dziury, w której kryły się pozostałości średniowiecznej baszty. Władze miasta zapowiadają wreszcie zabezpieczenie archeologicznego znaleziska i stworzenie przyjaznej przestrzeni dla mieszkańców.
Wykopalisko przed Wysoką Bramą, która stanowi wejście na olsztyńską Starówkę, powstało wraz z budową pierwszego etapu sieci tramwajowej. Na placu Jedności Słowiańskiej planowano usytuowanie krańcówki. Plany te jednak miasto musiało zmodyfikować, ze względu na prace archeologiczne, gdyż pod ziemią odkryto fundamenty zabytkowej średniowiecznej baszty oraz fragmentów starego muru obronnego. Konserwator zabytków nie zgodził się wówczas na budowę w tym miejscu peronu tramwajowego, gdyż mogłoby to uszkodzić pozostałości pod ziemią. W związku z goniącymi terminami i koniecznością rozliczenia projektu z Unią Europejską, zdecydowano się na skrócenie linii i
budowę tymczasowego peronu na ul. 11 Listopada.
Uporządkowanie kwestii docelowej krańcówki zapowiadano wraz z drugim etapem inwestycji związanej z rozbudową sieci tramwajowej. Tak też się stało. Krańcówka powstała, ale nieco dalej niż pierwotnie planowano – bliżej ul. Pieniężnego. W dalszym ciągu jednak nie uporządkowano placu Jedności Słowiańskiej na którym straszyła mieszkańców i turystów wielka dziura. Teraz ma się to zmienić. Prezydent Olsztyna zapowiedział właśnie realizację prac, mających na celu odmienienie tego miejsca.
– To odpowiedzialność za tak unikatowy zabytek, a jednocześnie chęć uporządkowania przestrzeni prowadzącej wprost do historycznej części miasta. Już złożyliśmy wniosek do samorządu województwa o dofinansowanie prac z unijnych funduszy. Poza tym współpracujemy z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, by zaprezentować jak najlepszą formułę zagospodarowania tej przestrzeni i uczytelnienia reliktu – przekazuje Robert Szewczyk, prezydent Olsztyna.
Wraz z doprowadzeniem linii tramwajowej pod Wysoką Bramą, obszar ten znacząco zmienił charakter. Ograniczono ruch samochodowy, a pod Starówkę dojeżdżają jednie autobusy i tramwaje. Dzięki takiemu rozwiązaniu trakt od ratusza do Wysokiej Bramy stał się naturalnym przedłużeniem Starego Miasta. Miasto przy okazji inwestycji tramwajowej poszerzyło chodniki oraz zadbało o granitową i brukowaną nawierzchnię, co uczyniło przestrzeń dla pieszych bardziej atrakcyjną.
Miasto zapowiada, że rondela zostanie odpowiednio zakonserwowana oraz ponownie ukryta w ziemi, aby taki obiekt nie ulegał degradacji. Jednocześnie urzędnicy przygotowują odpowiednią dokumentację, która pozwoli przeprowadzić miastu niezbędne prace konserwatorskie oraz uczytelniające relikt na powierzchni na obszarze przed Wysoką Bramą. Co ważne, przestrzeń ma zyskać jak najwięcej zieleni. – Nie wynosimy pozostałości fortyfikacji nad ziemię i nie robimy tu żadnych szkieł ani tafli. Chcemy, żeby to było miejsce, gdzie można spędzić wolny czas i na przykład usiąść na ławeczce.- podkreśla Szewczyk.
Rewitalizacja obszaru w centrum Olsztyna miałaby zostać wsparta unijnymi pieniędzmi. Szacowany koszt, dotyczący w znacznym stopniu prac konserwatorskich przy rondeli oraz jej zasypaniu, to nieco ponad 2,8 mln zł. Dofinansowanie planowane jest na poziomie ok. 2,4 mln zł. Realizacja zadania jest zaplanowana głównie na 2025 rok.
Pomysł nowego prezydenta oznacza definitywny koniec dla
opracowanej kilka lat wcześniej koncepcji przez Dżus GK Architekci. Projektanci przedstawili swoją wizję na wyeksponowanie i uporządkowanie przedpola obwarowań Starego Miasta i praca wygrała organizowany przez miasto konkurs architektoniczny. Projekt zakładał m.in. ciągłość plant miejskich, parking wielopoziomowy przykryty zielonym dachem, który będzie częścią parku, a także podniesienie rondeli sprzed Wysokiej Bramy od 1,5 do 2 metrów nad ziemią, by była widoczna w krajobrazie miasta. Problemem dla miasta był jednak brak środków na realizację tak śmiałego zadania, które oszacowano na ponad 100 mln zł. Ostatecznie zdecydowano się na ekspresowy tryb uporządkowania placu.