Cztery lata po zawieszeniu komunikacji tramwajowej Łódź – Zgierz – Ozorków nie ma już wielu nadziei na remont nieczynnej infrastruktury. Tymczasem jakość transportu zbiorowego na tej trasie zauważalnie spadła. Autobus kursuje na krótszej trasie, dla wielu pasażerów jest droższy, a na przystankach pojawia się zdecydowanie rzadziej.
Już w momencie zawieszenia ruchu tramwajowego na linii nr 46 Łódź – Zgierz – Ozorków szanse na wznowienie przewozów wydawały się dość iluzoryczne. Ostatni liniowy wagon wyjeżdżający z satelickiego miasta został przystrojony tablicą z napisem „Ja tu jeszcze wrócę”, ale wyrażało to raczej marzenie entuzjastów transportu szynowego niż zapowiedź realnych działań na rzecz odtworzenia wymagającej generalnego remontu infrastruktury. Po przeszło czterech latach od pożegnalnego kursu wciąż znajdujemy się w „punkcie zero”: reaktywacja połączenia nie jest bliższa nawet o krok.
O potrzebach inwestycji w komunikację tramwajową do Ozorkowa mówiło się na długo przed jej zawieszeniem: tabor obsługujący połączenie był przestarzały, a infrastruktura pozostawała w złym stanie technicznym. Likwidacja przewozów ne była procesem jednorazowym i nagłym, ale długotrwałym i tak powolnym, że niemal niezauważalnym. Mieszkańcy po prostu przyzwyczajali się do stopniowego pogarszania się jakości usług.
Bardzo istotnie spadała częstotliwość kursowania. W pierwszej dekadzie XXI w. 46 kursowało co 16 minut. Później obniżono ją do 20 minut, a w 2017 r. – do 24 minut. Po wstrzymaniu komunikacji tramwajowej autobus zastępczy kursował już tylko raz na pół godziny, a od lutego tego roku nie ma już żadnego stałego taktu. Skracała się też trasa: od 2004 r. tramwaj pozwalał na bezpośredni dojazd do ścisłego centrum i w rejon Politechniki Łódzkiej, później przebieg 46 kilkakrotnie zmieniano, kierując tramwaje na odcinki nieprzebiegające równolegle do słynnej ul. Piotrkowskiej. Potem zastępcze Z46 dojeżdżało tylko do granicy Łodzi, a aktualnie „dziesiątka” dowozi tylko do Zgierza.
Zniknęło także wypracowane z trudem w 2012 r. porozumienie taryfowe podłódzkich gmin i Łodzi. Od kilku miesięcy, jdąc z Ozorkowa do Łodzi, trzeba zapłacić osobno za oba odcinki: do i ze Zgierza. Strony nieustannie zapewniają jednak o swoim poparciu dla idei odbudowy tramwaju, jednocześnie przerzucając się winą za stagnację. Ozorków wskazywał niedawno na bierną postawę Łodzi, gmina ta nie odniosła się wprost do stawianych jej zarzutów, ale ma niewielkie pole manewru co do inwestycji dokonywanych poza jej terenem.
Dziś przywrócenie oferty sprzed lat stanowiłoby dla Ozorkowa komunikacyjny przełom: miasto uzyskałoby sprawne, względnie szybkie i niedrogie połączenie ze stolicą aglomeracji realizowane bezpośrednio, często i przez całą dobę. Tym większa przepaść dzieli aktualny układ komunikacyjny od tego, jaki powstałby po modernizacji zdegradowanego torowiska. Scenariusz ten wydaje się jednak niemal całkowicie nierealny.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.