Władze Paryża zdecydowały o ograniczeniu możliwości dowożenia uczniów do szkół samochodami. Na początek zmiany obejmą 80 placówek. Docelowo całkowity zakaz dowozu ma dotknąć 300 szkół, zaś ograniczenia ruchu mają zostać wprowadzone wokół wszystkich placówek.
O zmianach poinformował
26 sierpnia David Belliard, zastępca burmistrza Paryża odpowiedzialny za transformację przestrzeni publicznej. W związku z rozpoczęciem roku szkolnego możliwość korzystania z dróg dojazdowych do 80 placówek zostanie uniemożliwiona lub ograniczona. Miasto zdecydowało się na wprowadzenie różnego rodzaju oznaczeń (barierki, słupki, znak drogowe, etc.) dostosowanych do konkretnego miejsce. Działania te mają charakter zbliżony do tych znanych tymczasowych dróg rowerowych, które od początku pandemii są wyznaczane w całym mieście.
Paryż postawił na dwa rozwiązanie.
Jedno to znane już z Wiednia blokowanie dostępu do szkół w godzinach gdy rozpoczynają się i kończą lekcje oraz wprowadzenie ograniczenia prędkości maksymalnej do 20 km/h. Drugie to całkowite zamknięcie drogi. Pozostawiona jest jednak możliwość korzystania przez służby ratownicze, pojazdy przewożące niepełnosprawnych oraz w określonych godzinach dla dostawców.
Działania te są bezpośrednio związane z rosnących w ostatnich tygodniach zagrożeniem epidemiologicznym i mają w pierwszym okresie promować przede wszystkich zachowanie dystansu społecznego. Miasto jednak nie ukrywa, że w dłuższym terminie celem jest ograniczenie roli samochodu, poprawa jakości powietrza i zmiana zachowań komunikacyjnych. Nie bez znaczenie jest także zwiększenie bezpieczeństwa uczniów poprzez maksymalne oddalenie od szkoły intensywnego ruchu kołowego.
Zmiany dotyczące pierwszych 80 placówek mają być wprowadzone do końca września. Kolejne 10 ma dołączyć do końca roku. Mer Paryża Anne Hidalgo ma jednak duża dalej idące plany. Jej zdaniem celem jest uspokojenie ruchu wokół wszystkich 1,2 tys. szkół, w tym zamknięcie dróg w bezpośredniej bliskości 300 placówek.
Od 2014 Paryżem rządzi Anne Hidalgo, która w czerwcu została wybrana na kolejną kadencję. Jednym z jej haseł wyborczych było uczynienie
Paryża „miastem piętnastominutowym”, czyli takim, w którym dostęp do każdej podstawowej usługi możliwy jest na piechotę.