Przyczyną przesunięcia o miesiąc terminu rozpoczęcia budowy przystanku Łódź Śródmieście w tunelu średnicowym jest brak pozwolenia na budowę – twierdzi kierownik kontraktu z ramienia wykonawcy. Procedura jego wydania przedłużyła się z powodu trudności w dojściu do porozumienia z właścicielami sąsiednich nieruchomości, a także z powodu pandemii. Nie wiadomo na razie, jak cała sytuacja wpłynie na termin oddania do użytku całego tunelu.
O przesunięciu terminu rozpoczęcia prac na skrzyżowaniu al. Kościuszki – Zachodnia – Zielona
informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Urząd Miasta Łodzi poinformował o zmianie terminu zamknięcia przyległych ulic niemal w ostatniej chwili. Z informacji łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu wynikało, że przyczyną były uzgodnienia z zarządcami instalacji podziemnych.
Od razu wysłaliśmy do PKP PLK oraz wykonawcy (PBDiM Mińsk Mazowiecki) pytania o szczegóły tych decyzji. Zarządca infrastruktury na razie nie odpowiedział. W imieniu wykonawcy do naszych pytań odniósł się natomiast dyrektor kontraktu Jacek Przybylak. Jak stwierdził, o przesunięciu terminu rozpoczęcia budowy przystanku nie może być mowy, a w wyznaczonym pierwotnie terminie zamknięcia skrzyżowania... nie było nawet pozwolenia na budowę.
Nie ma go do dziś. – Udzielenie pozwolenia na budowę dla przystanku Śródmieście jest aktualnie przewidywane na połowę kwietnia 2021 roku – twierdzi kierownik. Z jego dalszej wypowiedzi wynika jednak, że początkowo wykonawca spodziewał się uzyskać konieczne dokumenty i rozpocząć budowę szybciej. – Dotychczasowe przesunięcia spowodowane były działaniami podejmowanymi przez niektórych właścicieli sąsiadujących nieruchomości, którzy posiadali takie możliwości, będąc stronami w toczących się postępowaniach o wydanie decyzji D[ecyzji o] U[staleniu] L[okalizacji] L[inii] K[olejowej], jak też przedmiotowego PnB. Trudności proceduralne zostały dodatkowo spotęgowane pandemią COVID-19, która skutecznie [sic! – RC] wydłuża działania m. in. instytucji państwowych – w tym przypadku wydających przedmiotowe decyzje – twierdzi Przybylak. Nie wiadomo, dlaczego informacja o zmianie harmonogramu prac w kluczowym miejscu miasta została tak późno przekazana mieszkańcom.
Przedstawiciel PBDiM potwierdza, że uzgadnianie prac z gestorami wszystkich sieci na terenie przyszłego przystanku (wodno-kanalizacyjnych, centralnego ogrzewania, gazowych, energetycznych, telekomunikacyjnych i innych) jeszcze się nie zakończyło, choć sprzeciwia się nazywaniu tego procesu „opóźnionym”. – Obecnie uzgodnienia te dotyczą zasadniczo etapowania przebudowy tych sieci. Realizacja przystanku Śródmieście będzie miała wiele faz (ponad 10) i niektóre z instalacji muszą być tymczasowo lub nawet wielokrotnie przebudowywane (…) Musimy uwzględnić wpływ innych inwestycji, które równolegle realizują gestorzy bądź zarządcy dróg – podkreśla nasz rozmówca.
– Każde przesunięcie rozpoczęcia budowy obiektu może mieć wpływ na datę jego ukończenia. W naszym przypadku, na obecnym etapie realizacji, nie jesteśmy w stanie przesądzać czy przełoży się ono na realizację tunelu. Warto zwrócić uwagę, że tunel jest drążony z komory startowej przy ul. Odolanowskiej i maszyna TBM dotrze w okolice przystanku Śródmieście za wiele miesięcy – odpowiedział Przybylak na nasze pytanie o ryzyko dalszego przesuwania terminu oddania tunelu średnicowego do użytku. Jak zapewnił, PBDiM będzie w tym czasie podejmowało wszelkie starania o to, by ewentualny wpływ przesunięcia budowy przystanku na całą inwestycję został zniwelowany lub był jak najmniejszy.