Bydgoska Pesa podczas targów kolejowych TRAKO 2015 zaprezentowała model tramwaju podpisany "Future Tram". Wyróżnia się wyglądem i ma to być jeden z powodów, dla których zainteresują się nim europejskie miasta.
– Nasz projektant, zastanawiając się jak będzie wyglądał nowy tramwaj, inspirował się zdjęciami z Tel Awiwu – powiedziano nam w Pesie, gdy spytaliśmy się o model wystawiony na stoisku. Roboczo nazwany Pesa Future (ostatecznej nazwy jeszcze nie ma) był już proponowany w stolicy Izraela, a także jednemu z miast niemieckich. Jedna z wersji zewnętrznego wyglądu była też rozważana podczas transakcji na tramwaje dla Warszawy, ale stolica Polski zdecydowała się na bardziej konserwatywny wygląd Jazzów Duo.
O rozwiązaniach technicznych na razie wiadomo niewiele, bo tramwaj jest póki co projektem, a w firmie zaznaczają, że prototyp nie powstanie, póki jakieś miasto się na niego nie zdecyduje. Poza stuprocentowo niską podłogą, nowymi wózkami i budową modułową, która pozwoli na zaproponowanie pojazów różnych długości, w tramwajach znajdzie się zupełnie nowy system informatyczny, który będzie zbiorczo zarządzał informacją pasażerską, wyświetlaniem reklam, zarządzaniem sprzedażą biletów, itp. System samodzielnie stworzy Pesa, co ma pomóc firmie w skomponowaniu oferty dla potencjalnych klientów.
Rozwiązaniem przyszłościowym ma być montowanie w pojazdach superkondensatorów. Czyli urządzeń umożliwiających odzyskiwanie energii w czasie hamowania i magazyowanie jej, do wykorzystania w miejscu gdzie brakuje zasilania z sieci. To pomysł Pesy dla miast, które z różnych powodów nie mają lub nie chcą budować sieci trakcyjnej. – W jednym z miast, z którym rozmawialiśmy jest czterokilometrowy odcinek, bez sieci. Tam to rozwiązanie wydaje się być idealne – powiedziano nam w Pesie.
Pesa Future ma być propozycją przede wszystkim na rynki zachodnie. Miastom poza Polską ponoć dużo łatwiej zaproponować bardziej odważny wygląd tramwaju. W Pesie rozważają zresztą kilka wariantów i podkreślają, że są bardzo elastyczni jeśli chodzi o decyzję klienta, choć w przypadku wspomnianego projektu szczególnie zwracają uwagę eliptyczne okna po bokach kabiny motorniczego.
Warto pamiętać, że Pasa, w przeciwieństwie np. do Solarisa, nie ma niemieckiej homologacji na swoje tramwaje i w tym momencie nie toczy się żadna procedura, dzięki której miałaby ją uzyskać, ale w firmie przyznają, że chcą budować swoją markę za zachodnią granicą przez kontrakty kolejowe, co może potem pomóc przy kontaktach tramwajowych
Zapraszamy na IV Kongres Transportu Publicznego, który odbędzie się w Warszawie w dniach 19-20 października 2015 roku. Wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi mobilność Polaków, technologie służące mobilności oraz kwestie planowania i realizacji celów rozwoju miast.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.
