W bydgoskiej Pesie pierwszy z zamówionych przez łódzkie MPK w kwietniu ubiegłego roku tramwajów 122NaL przechodzi ostatnie testy przed dostarczeniem. Jego dostawę producent zaplanował na noc z 21 na 22 stycznia. Kolejne dwa pojazdy są w trakcie montażu. Przedstawiciele Pesy zapewniają, że kontrakt zostanie zrealizowany w terminie.
Różnice w porównaniu z tramwajami dostarczonymi do Łodzi na przełomie roku 2015 i 2016 są niewielkie. We wnętrzu zmieniono układ siedzeń, wygospodarowując dodatkowe miejsce dla wózków inwalidzkich lub dziecięcych (ale bez zmniejszania ogólnej liczby miejsc siedzących) oraz rozdzielając sąsiadujące ze sobą przestrzenie tego typu przepierzeniem. Wprowadzono zmieniony system informacji pasażerskiej oraz – wzorem zmodernizowanych w Łodzi Cityrunnerów – diodowe podświetlanie poręczy. Na zewnątrz zamontowano nad drzwiami lampy doświetlające po zmroku peron przystanku. Kosmetyczne zmiany – jak twierdzą przedstawiciele Pesy – wprowadzono także w kabinie motorniczego (m.in. powiększając lodówkę). – Zmiany wynikają z doświadczenia przewoźnika w eksploatacji wcześniej dostarczonych wagonów – wyjaśnia rzecznik firmy Michał Żurowski.
Proces powstawania tramwaju zaczyna się w hali konstrukcji stalowych. Standardowy czas budowy pudła wynosi 20 dni. Następnie – po pomalowaniu – przez kolejnych 20 dni – pracownicy Pesy montują podzespoły i wyposażenie. – Stopień zaawansowania zabudowy trzeciego wagonu wynosi ok. 20%. Z końcem miesiąca tramwaj powinien być gotowy do uruchomienia – mówi koordynator kontraktu Marcin Grzyb. Pojazd ma już podłogę, drzwi, większość szyb, wyłożenia ścian bocznych, wygłuszenia, część wiązek kablowych oraz urządzeń elektrycznych na dachu. Po zakończeniu procesu gotowy, ale jeszcze nieuruchomiony tramwaj zostanie przewieziony do hali prób i uruchomień, w której obecnie znajduje się pierwszy wagon z zamówienia.
Poszczególne komponenty są dostarczane przez kilkaset firm polskich i zagranicznych. Elementy napędu do wagonów 122NaL dostarczył warszawski Medcom. Zestawy kołowe pochodzą z Huty Lucchini, odbieraki wyprodukowała firma Stemann, a siedzenia – wielkopolski Ster. – Łączna liczba polskich i zagranicznych firm współpracujących z Pesą wynosi ok. 1800. Nie ma regionu w Polsce, w którym nie działałoby co najmniej kilku naszych kooperantów – mówi Żurowski.
Za 12 tramwajów MPK zapłaci 99 600 000 zł brutto. Transakcja była możliwa dzięki dofinansowaniu z funduszy unijnych. We wniosku o dofinansowanie wpisano trasę linii 14, jednak wobec zbliżającego się rozpoczęcia przebudowy jednego z ważniejszych odcinków trasy (al. Śmigłego-Rydza) nie jest wykluczona zmiana przydziału nowego taboru.
Wkrótce więcej zdjęć.