25 kwietnia, z kilkugodzinnym opóźnieniem, do Warszawy dotarł pierwszy pociąg Škoda Varsovia przeznaczony dla stołecznego metra. To pojazd testowy, który umożliwi przeprowadzenie dalszych testów przed uzyskaniem dopuszczenia do ruchu. Producent powinien zdobyć świadectwo typu w ciągu trzech miesięcy.
W styczniu 2020 r. Metro Warszawskie
podpisało umowę ze Škodą Transportation na dostawę 37 nowych, jednoprzestrzennych składów metra, złożonych z sześciu wagonów. Producent dostarczyć ma sześciowagonowe składy o łącznej długości 118,2 m, zbudowane z aluminiowych pudeł. Kontrakt obejmuje więc w sumie 222 wagony, w tym 74 z kabiną maszynisty i 148 wagonów pośrednich. Wartość umowy to 1,308 mld zł netto. Przewidziano też opcję na dostawy kolejnych ośmiu składów, którą można uruchomić do lipca bieżącego roku.
Pudła pojazdów powstają w Ostrawie, w zakładzie firmy Škoda Vagonka, która jest częścią grupy Škoda Transportation. Następne transportowane są do Pilzna, gdzie odbywa się proces malowania. Zgodnie z umową pierwszy pociąg powinien był zostać dostarczony do Polski w ciągu 20 miesięcy od zawarcia kontraktu – termin ten minął jesienią zeszłego roku. Pandemia zaburzyła jednak proces produkcji i Škoda wystąpiła o zmianę harmonogramu. – Sytuacja pandemiczna znacząco wpłynęła na łańcuch dostaw (prawie dwukrotne wydłużenie czasy dostaw w porównaniu z sytuacją sprzed COVID-19) i samą produkcję (brak pracowników, ograniczenia rządowe, np. dotyczące wyjazdów za granicę) – mówił Jan Švehla, rzecznik prasowy Škody Transportation.
Ostatecznie pierwszy pociąg (choć to faktycznie drugi wyprodukowany skład – pierwszy został
zaprezentowany pod koniec zeszłego roku w Pilźnie, a testy w Velimie
trwają od kilku miesięcy) opuścił Czechy 24 kwietnia, by do Warszawy dotrzeć 25 kwietnia. Pierwotnie rozkład przewidywał, że skład zjawi się na stacji Warszawa Okęcie, dokąd prowadzi łącznica metra, po godz. 7. Ostatecznie, jak to bywa z transportem towarowym na polskiej kolei, skład przyjechał z kilkugodzinnym opóźnieniem. O 13 pociąg wjechał na tor łącznikowy metra na stacji Warszawa Okęcie, by o 13:35 pojawić się na terenie STP Kabaty.
Zgodnie z pierwotnym harmonogramem przekazanie terminowego świadectwa dopuszczenia do eksploatacji powinno nastąpić w ciągu trzech miesięcy od dostawy pierwszego pociągu. W proces homologacyjny zaangażowani są warszawski Instytut Kolejnictwa oraz Łukasiewicz – Instytut Pojazdów Szynowych "Tabor" z Poznania.
Pociągi będą wykorzystywane do obsługi wydłużanej II linii metra, a docelowo także do zastąpienia składów rosyjskich na I linii – na razie jednak perspektywa ich wycofania oddala się. – Podjęliśmy działania, by przedłużyć im żywotność, wdrożyliśmy odpowiednie badania w tym kierunku. Plan rozwoju sieci metra – skądinąd bardzo celny – zakładający szybkie przejście do projektowania i budowy III linii będzie wymagał taboru, dlatego też jeszcze przez jakiś czas pociągi rosyjskie będą obsługiwały I linię metra –
mówił jesienią zeszłego roku Marek Sokołowski, członek zarządu Metra Warszawskiego.