Nie kończą się perypetie związane z przetargiem na projekt przebudowy stacji i budowy dworca Olsztyn Główny. Krajowa Izba Odwoławcza po raz kolejny nakazała ponowne rozstrzygnięcie drugiego już przetargu, prowadzonego przez PKP SA we współpracy z PKP PLK. Wątpliwości budzi doświadczenie zwycięzcy postępowania.
Olsztyn z utęsknieniem czeka na inwestycję, która poprawiłaby stan Dworca Głównego wraz z całą stacją. Obecnie procedowana koncepcja kolei zakłada zburzenie istniejącego dworca kolejowego i zastąpienie go
znacznie mniejszą bryłą, a także budowę kładki na Zatorze. Kompleksowo zmodernizowany miałby zostać układ torów i peronów. Jednocześnie deweloper, który przejął spółkę PKS, zamierza w miejscu dworca autobusowego postawić kompleks handlowy.
W sprawie przedsięwzięcia mnożą się jednak komplikacje. Strona publiczna zdaje się coraz mocniej zarzucać organizacjom społecznym torpedowanie inwestycji z powodu
działań na rzecz ochrony konserwatorskiej istniejącego dworca, choć trudno społeczników winić za błędy popełniane przez urzędników. Niedawno Ministerstwo Kultury po raz drugi
uchyliło z powodu błędów formalnych decyzję wojewódzkiego konserwatora zabytków o nieobjęciu ochroną kompleksu modernistycznych budynków. Sporo problemów nastręcza jednak sprawne przeprowadzenie procedury przetargowej na projekt przebudowy stacji i budowy nowego dworca. Pierwsze postępowanie nie przyniosło podpisania umowy w związku z działaniami CBA i zarzutami ustawienia przetargu. Na razie rozstrzygnięcia nie przynosi drugie, ogłoszone we wrześniu zeszłego roku postępowanie.
W styczniu 2019 r. PKP SA rozstrzygnęły nowe postępowanie po raz pierwszy,
wybierając ofertę firmy Multiconsult Polska. Ta sama firma wygrała też pierwszy przetarg, ale działania jej konsorcjanta zakwestionowało, jak wspomnieliśmy, CBA. Od wyników nowego przetargu odwołał się konkurent – firma TPF – który podnosił kwestię nieuprawnionego utajnienia oświadczeń i dokumentów, złożonych przez zwycięzcę przetargu. Krajowa Izba Odwoławcza
przyznała odwołującemu rację i nakazała odtajnienie dokumentów wraz z ponownym zbadaniem ofert.
W marcu PKP SA rozstrzygnęły przetarg po raz drugi,
ponownie wybierając ofertę firmy Multiconsult. Od tej decyzji ponownie odwołała się firma TPF, która już miała wgląd do odtajnionych dokumentów w zakresie doświadczenia konkurenta. Kilka dni temu Krajowa Izba Odwoławcza ponownie przyznała rację firmie TPF w zakresie części zarzutów. Decyzją Izby czynność wyboru najkorzystniejszej oferty ma zostać unieważniona. PKP SA muszą ponownie dokonać oceny ofert i wezwać firmę Multiconsult do uzupełnienia wykazu wykonanych usług o usługę potwierdzającą spełnienie warunku udziału w postępowaniu, zgodnie ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia.