PKP SA rezygnują z przebudowy dworca w Gorzowie. Przez decyzję miasta

Od lutego PKP SA prowadzą przetarg na przebudowę dworca w Gorzowie Wielkopolskim. Właśnie mieliśmy poznać oferty, ale postępowanie zostało unieważnione. Jak wyjaśniają PKP SA, wiąże się to z marcową decyzją miasta o ograniczeniu zakresu inwestycji związanej z budową węzła przesiadkowego. – Inwestycje PKP SA oraz miasta miały być ze sobą funkcjonalnie i architektonicznie powiązane i powstawały w oparciu o jedną koncepcję, na podstawie której przygotowano program funkcjonalno-użytkowy dla inwestycji dworcowej, który był podstawą dla realizacji inwestycji w formule projektuj i buduj”. Rezygnacja przez miasto ze wspólnie ustalonych założeń zawartych w koncepcji, sprawia, że część z nich w zakresie fasady budynku, wykonania zadaszenia placu przed dworcem czy wyburzenia łącznika dochodzącego do budynku dworca traci jakiekolwiek uzasadnienie, stąd taka, a nie inna nasza decyzja o unieważnieniu postępowania – wyjaśnia Bartłomiej Sarna z biura prasowego PKP SA. 

W 2018 r. PKP SA i miasto podpisały porozumienie ws. realizacji projektu dworca i węzła. Motywem przewodnim koncepcji z 2018 r. była rozbudowane zadaszenie, wspólne dla dworca kolejowego, placu przydworcowego i dworca autobusowego. Miasto uznało jednak, że musi oszczędzać i w trakcie trwania przetargu na węzeł przesiadkowy zrezygnowało z projektu. Inwestycja ma ograniczyć się do wymiany nawierzchni ul. Dworcowej (z zachowaniem torowiska tramwajowego) oraz budową zatok postojowych.

Strona kolejowa przekonuje, że nieaktualne zapisy PFU  zawierają zakres robót niemożliwy do zrealizowania przez wykonawcę robót. Na razie PKP SA nie zakładają zmiany założeń inwestycji i w tej sytuacji odkładają plany dotyczące budynku na półkę. – PKP SA podjęły decyzję o rezygnacji z przebudowy budynku dworca kolejowego Gorzów Wielkopolski do czasu, gdy samorząd poinformuje PKP SA o zamiarze realizacji swojego zakresu w pełnym przewidzianym w koncepcji zakresie. Nie mniej jednak jesteśmy dalej otwarci na dialog i współpracę z samorządem. Stoimy jednak na stanowisku, iż jej warunki i zasady będą musiały zostać ustalone od początku – podkreśla Sarna.