Jednym z najbardziej niestandardowych zleceń samorządowych dla przewoźników autobusowych był krótki epizod obsługi trzech linii na Kujawach w 2021 r. Zadanie zrealizował bydgoski PKS, który nie otrzymuje już zleceń ze strony województwa. Nie wiadomo, na ile operator sprawdził się w swojej roli, bo UMWKP nie zbadał frekwencji podróżnych.
W okresie pandemii koronawirusa kondycja wielu przewoźników wywodzących się z dawnej Krajowej Państwowej Komunikacji Samochodowej była bardzo zła. Spółki obserwowały radykalne spadki liczby przewożonych podróżnych, decydowały się więc na ograniczenia w rozkładach jazdy, czasem nawet bardzo drastyczne. Rządowa pomoc dla firm nie rekompensowała zaś utraconych wpływów. Zamówienia publiczne były więc dla części PKS-ów ratunkiem.
Trzy linie, ale tylko na kilka tygodni
Takie właśnie zlecenie na początku 2021 r. otrzymał PKS Bydgoszcz. Spółka poniekąd skorzystała na kryzysie kujawsko-pomorskiej kolei regionalnej i obsłużyła trzy linie, na których czasowo zawieszono ruch w wyniku braku porozumienia pomiędzy marszałkiem a operatorami. – PKS Bydgoszcz realizował na podstawie umowy o świadczenie usług publicznych zawartej z UMWKP usługi przewozowe w miejsce połączeń kolejowych na trzech liniach – przypomina Wiktor Plesiński, dyrektor Departamentu Transportu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Każda z tras była jednak obsługiwana tylko przez kilka tygodni. Najdłużej autobusy PKS Bydgoszcz łączyły Włocławek z położonym już na terenie województwa łódzkiego Kutnem – jeździły tam od 3 stycznia do końca lutego 2021 r. Pomiędzy Bydgoszczą a Chełmżą PKS kursował od 3 do 19 stycznia. – Relacja Wierzchucin – Tleń była obsługiwana od 3 do 31 stycznia 2021 r. – dodaje nasz rozmówca.
Nie zdążono zbadać frekwencji
– Nie przewiduje się wznowienia tych przewozów – usłyszeliśmy od przedstawiciela UMWKP. Tłumaczy on, że z założenia miały one funkcjonować tylko do czasu przywrócenia połączeń kolejowych. Samorząd nie zleca już PKS-owi obsługi żadnych tras, w tym tych potencjalnie biegnących do miejscowości położonych poza siatką linii kolejowych.
– Ze względu na krótki czas funkcjonowania połączeń nie były prowadzone badania frekwencji – stwierdza Wiktor Plesiński. Nie wiadomo więc, czy pociągi cieszą się większą frekwencją niż kursujące po równoległych drogach autobusy w okresie przerwy w przewozach kolejowych. O popularności można zatem tylko spekulować. Na większą atrakcyjność kolei wskazywałby większy pakiet obowiązujących ulg ustawowych i krótszy czas przejazdu.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.