FRPA ciągle pozostanie niedostępny dla miast na prawie powiatu. Oznacza to, że ciągle nie będzie można pozyskać dofinansowania dla kursów miejskich linii, które wyjeżdżają poza granice danej gminy. Mimo to skala wykorzystania środków rokrocznie wzrasta.
Fundusz Rozwoju Połączeń Autobusowych funkcjonuje w Polsce od 2019 roku. Z roku na rok wzrasta kwota, jaka jest rozdysponowywana w ramach funduszu a wraz z nią rośnie także liczba organizatorów komunikacji autobusowej wnioskujących o dopłaty. Od początku funkcjonowania programu dofinansowanie do każdego wozokilometra autobusu wynosi 3 złote i to mimo tego, że przez ostatnie 4 lata diametralnie zmieniły się realia funkcjonowania przewozów autobusowych, a koszty ich uruchomienia znacząco wzrosły.
Kilka lat działania programu. Mimo to problemy ciągle widoczne
Ministerstwo Infrastruktury ciągle nie widzi jednak potrzeby zwiększenia kwoty dopłat i ciągle obstaje przy obecnej stawce, nieadekwatnej do realiów 2023 roku, o czym wielokrotnie wspominali już eksperci zajmujący się transportem publicznym. Resort Infrastruktury przystał za to na możliwość zawierania umów wieloletnich, co może wprowadzić niewielką stabilizację w organizacji komunikacji autobusowej poza metropoliami.
Jednym z minusów całego programu jest również arbitralne wykluczenie możliwości ubiegania się o dofinansowanie przez organizatorów komunikacji miejskiej. Prawo definiuje taką komunikację jako gminne przewozy pasażerskie realizowane w granicach administracyjnych miasta, miasta i gminy, miast lub miast i gmin, jeśli zostało zawarte porozumienie lub został utworzony związek międzygminny w celu wspólnej realizacji publicznego transportu zbiorowego, a także metropolitalne przewozy pasażerskie.
Sprawia to, że dopłatami nie można objąć podmiejskich kursów komunikacji miejskiej, coraz powszechniejszych w polskich warunkach, co jest efektem powolnej zmiany myślenia o tym, jak powinien wyglądać transport w obrębie danego miasta, najczęściej średniej bądź dużej wielkości. Dobrym przykładem tego, że jest to spore ograniczenie w działalności funduszu widzieliśmy przy okazji ostatnich zmian w siatce komunikacji autobusowej organizowanej przez miasto Kalisz.
Kalisz jako zły przykład
Przez wiele lat autobusy Kaliskich Linii Autobusowych (miejski przewoźnik) kursowały nie tylko po samym Kaliszu, ale również po terenach ościennych gmin, zapewniając podróżnym stosunkowo łatwy dojazd do ważnego subregionalnego ośrodka jakim jest Kalisz. W wyniku planowanych zmian w siatce połączeń oraz podjętych rozmów z podkaliskimi gminami, autobusy KLA praktycznie przestały wyjeżdżać poza Kalisz. Gminy bowiem nie chciały dopłacać urealnionej kwoty w ramach współfinansowania przewozów (wcześniej, przez wiele lat opłaty poszczególnych samorządów na rzecz Kalisza były naprawdę symboliczne).
Kaliskie Linie Autobusowe skupiły się więc na obsłudze Kalisza,
a podmiejskie gminy, nie chcąc płacić znowelizowanych stawek, zaczęły występować o dopłaty z FRPA i tworzyć komunikację autobusową na własną rękę. Niektóre samorządy, z powiatem kaliskim na czele, także wystąpiły o dotację do FRPA. W wyniku tych działań, zamiast jednego organizatora i spójnego systemu powstało kilka mniejszych, bardziej rozdrobnionych rozwiązań. Gdyby miasto Kalisz mogło wystąpić o dotację z FRPA, to system obsługiwany przez KLA nie musiałby być ograniczany, a pasażerowie nie byliby narażeni na chaos, przypadający na przełom 2022 i 2023 roku.
Oczywiście organizacja przewozów przez powiat kaliski pozwoliła również na uruchomienie nowych linii w nowych relacjach, co niewątpliwie należy docenić.
Zmian nie będzie
Problem z brakiem dopłaty dla organizatorów komunikacji miejskiej zauważył poseł Jan Szopiński,
który wystosował w tej sprawie interpelację do Ministerstwa Infrastruktury. Parlamentarzysta dopytuje w niej o to, czy resort widzi szansę na objęcie dopłatą z FRPA także miast na prawach powiatu, a jeśli tak, to kiedy można spodziewać się wprowadzenia takiego rozwiązania.
– W tej chwili resort infrastruktury nie planuje zmian w funkcjonowaniu Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej w odniesieniu do linii komunikacyjnych, które mogą zostać objęte dopłatą ze środków Funduszu, w tym także w zakresie postulowanym w interpelacji – odpowiedział Rafał Weber, Sekretarz Stanu w resorcie Infrastruktury, jednocześnie dodając, że ministerstwo stale walczy z wykluczeniem transportowym i przyczynia się do likwidacji białych plam komunikacyjnych.
Wnioski na dofinansowanie prawie 6,5 linii komunikacyjnych
Wiceminister Infrastruktury na poparcie swojej tezy przywołał także statystyki dotyczące tego, jakim zainteresowaniem cieszy się Fundusz od momentu jego uruchomienia. Prezentujemy je poniżej:
Odnośnie statystyk za obecny, 2023 rok Weber napisał tak – Z danych przekazanych przez wojewodów, na podstawie wniosków o objęcie w 2023 r. dopłatą z Funduszu, aktualnie dopłatą objęto 6.450 linii komunikacyjnych, a łączna wnioskowana kwota dopłaty z Funduszu wynosi 778.279.855,81 zł. Dane za 2023 r. mogą ulec jeszcze zmianie – stwierdził sekretarz Stanu w resorcie.