Przewoźnicy autobusowi często nie mają szans skutecznie konkurować z koleją o pasażera, bo nie są w stanie zaoferować porównywalnego czasu przejazdu. Szansą dla przedsiębiorstw PKS staje się więc współpraca z przewoźnikami kolejowymi – to główne wnioski płynące z krótkiego wystąpienia prezesa PKS Sieradz dotyczącego wspólnej oferty zbudowanej z ŁKA. Spółka liczy, że partnerstwo przyciągnie do autobusów dodatkowych pasażerów, co przełoży się na zwiększenie zysków i, być może, szansę na uruchomienie nowych połączeń.
Od niespełna miesiąca
Łódzka Kolej Aglomeracyjna współpracuje z PKS Sieradz przy organizacji przesiadkowych połączeń z wykorzystaniem linii autobusowych wybiegających z Sieradza m.in. do Wielunia, Złoczewa czy Błaszek. Autobusy sieradzkiego przedsiębiorstwa skierowane zostały na tamtejszy dworzec kolejowy (wcześniej odjeżdżały z położonego w innej części miasta dworca autobusowego), a godziny ich odjazdów dopasowano do przyjazdów pociągów z Łodzi. Pasażerowie mogą liczyć także na zniżkę przy zakupie biletu łączonego na podróż oboma środkami transportu.
Pasażer ocenia środek transportu głównie przez pryzmat czasu podróży – Na wielu odcinkach, np. z Sieradza do Łodzi, przewoźnik autobusowy po prostu nie jest w stanie konkurować z koleją chociażby czasem przejazdu – ocenia Sławomir Gozdalik, prezes PKS Sieradz. – Dziś podróżny jest zainteresowany przede wszystkim właśnie czasem podróży, a kolej i autobus dzieli przepaść – ocenia. Jego zdaniem komunikowanie różnych środków transportu staje się więc koniecznością. – Po prostu nie można działac oddzielnie – stwierdził.
W przededniu inauguracji współpracy prezes sieradzkiego PKS wyrażał nadzieję, że nowa formuła, w jakiej odbywają się kursy, pozwoli przyciągnąć do autobusów tych, którzy wcześniej w ogóle nie korzystali z komunikacji publicznej. – Myślę, że właśnie taka oferta pozwala na pozostawienie samochodu pod domem – powiedział. – To z kolei pozwoli obu przewoźnikom na zwiększenie zysków dzięki dodatkowym pasażerom – przewidywał.
Docelowo współpraca ma objąć wszystkie kursyDo Sieradza w ciągu doby dociera ponad 140 autobusów z różnych kierunków. Na razie współraca z ŁKA obejmuje tylko część linii. – Docelowo chcielibyśmy jednak, aby wszystkie nasze autobusy objęte były wspólną ofertą. Chcielibyśmy, by jeden bilet mógł kupić nawet pasażer, który chciałby kontynuować podróż w późniejszym okresie doby, a wcześniej np. załatwić sprawę w Sieradzu w urzędzie czy pójść na zakupy – przedstawiał ambitne plany Sławomir Gozdalik.
Co więcej, sieradzki przewoźnik liczy, że pomysł spotka się z tak dużym zainteresowaniem ze strony podróżnych, że możliwe stanie się uruchamianie dodatkowych połączeń autobusowych. W pierwszym etapie skomunikowano jedynie istniejące już wcześniej kursy. Prezes PKS zachęcał więc do zgłaszania zapotrzebowania na nowe linie gminom. Te z kolei miałyby przekazywać szczegółowe wnioski przewoźnikowi, dzięki czemu ten mógłby dopasować rozkład jazdy do lokalnych uwarunkowań.